Na nagraniu wideo kierowca autobusu Metin Kandemir, w trakcie jazdy wstawał z fotela kierowcy, by tańczyć "horon" - rodzaj tradycyjnego, folklorystycznego tańca pochodzącego z regionu Morza Czarnego. Co ciekawe, pasażerowie pędzącego autostradą pojazdu zamiast powstrzymać roztańczonego kierowcę, dopingowali go oklaskami i wiwatami w rytmie muzyki. W pewnym momencie do kierowcy dołączył nawet jeden z podróżujących.
Kiedy Metin Kandemir powrócił już na fotel kierowcy, nie chwycił za kierownicę, lecz z uśmiechem na twarzy dziarsko wymachiwał rękoma.
Wideo nagrane przez jednego z pasażerów busa szybko stało się hitem w mediach społecznościowych co spowodowało interwencję tureckiej policji. Kierowca został na krótko aresztowany, a następnie pozbawiony prawa jazdy. Nałożono na niego też grzywnę w wysokości 55 euro.
Trzydziestokilkuletni Kandemir przyznał, że jego wybryk był błędem.
Przepraszam wszystkich, już więcej się to nie powtórzy. W tym czasie droga była pusta. Zrobiłem to pierwszy raz - tłumaczył skruszony Turek.