Według analityków e-petrol, tankowanie jest wyjątkowo tanie, ale i tak mało kto skorzysta z niskich cen paliw, bo epidemia koronawirusa nie zachęca do wiosennych podróży.
- Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na wyjazd, to za paliwo zapłaci o blisko 25 proc. mniej niż przed rokiem. A w porównaniu z końcem kwietnia 2019 r. benzyna i diesel są tańsze o ponad złotówkę na litrze - wskazali w komentarzu.
Jak prognozuje e-petrol, w pierwszych dniach maja za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba będzie zapłacić od 3,78 zł do 3,95 zł, za diesla 3,89-4,04 zł/l i od 1,70 zł/l do 1,75 zł za litr autogazu.
Portal wskazał ponadto, że pierwsza część mijającego tygodnia przyniosła obniżki w cennikach krajowych rafinerii, szczególnie widoczne w przypadku oleju napędowego, którego cena spadła poniżej 2900 zł za metr sześc. Analitycy dodali, że w ostatnim kwietniowym notowaniu kierunek zmian się odwrócił, a zauważalny wzrost cen ropy naftowej na światowych giełdach wskazuje na to, że także na początku maja podwyżki w hurcie mogą być kontynuowane.