Zmiażdżone kabiny, rozbite auta. Pobojowisko na autostradzie A1 po karambolach we mgle [ZDJĘCIA]
1 Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak hospitalizowane zostały 32 osoby. Na miejscu działają 24 zastępy PSP, czyli ponad 90 strażaków - dodał. Przywołał najnowsze dane policji, z których wynika, że w karambolach uczestniczyło 76 aut. Wojewoda łódzki Zbigniew Rau powołał sztab kryzysowy. "To jest zdarzenie absolutnie bezprecedensowe. Mamy ponad 20 osób hospitalizowanych" - powiedział dziennikarzom Rau, który przybył na miejsce zdarzenia. Jak poinformował, ranni trafili do czterech szpitali: w Bełchatowie, Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim i Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kopernika w Łodzi.
PAP / Grzegorz Michałowski
2 Z informacji przekazanych przez MSWiA wynika, że na autostradzie A1 pracuje 100 policjantów. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak polecił komendantom wojewódzkim policji i PSP, aby udali się na miejsce karambolu. Jak poinformowano, minister jest w stałym kontakcie z łódzkimi komendantami straży pożarnej i policji. Na miejsce skierowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia ratunkowego oraz śmigłowiec policyjny. Autostrada A1 jest zablokowana w obu kierunkach. Policjanci wyznaczyli objazdy i informują kierowców, że autostrada będzie nieprzejezdna przez wiele godzin. W związku z tym służby zdemontowały bramki awaryjne na autostradzie, tak aby samochody, które były sprawne, mogły swobodnie zawrócić i zjechać z trasy.
PAP / Grzegorz Michałowski
3 Aktualnie policjanci na miejscu prowadzą oględziny. Dla kierowców uszkodzonych aut służby udostępniły trzy namioty, w których zapewnione są ciepłe napoje. "Do dyspozycji pasażerów, którzy nie odnieśli żadnych obrażeń, jest również pobliska Szkoła Podstawowa w Grabicy. Dowozi ich tam podstawiony autobus" - informuje resort. Jak poinformował rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA Maciej Zalewski utrudnienia na autostradzie A1 mogą potrwać "wiele godzin". "Nie sposób na chwilę obecną powiedzieć, kiedy ruch zostanie udrożniony. W pierwszym karambolu mieliśmy 31 samochodów osobowych i osiem ciężarowych; w drugim 18 samochodów osobowych, 5 busów i 2 ciężarówki. Ich usuwanie będzie trwało" – powiedział.
PAP / Grzegorz Michałowski
4 W skład powołanego przez wojewodę łódzkiego sztabu weszli m.in. dyrektor Wydziału Kryzysowego w woj. łódzkim, starości powiatu piotrkowskiego oraz wójtowie gmin Moszczenica i Grabica, na terenie których doszło do zdarzenia oraz przedstawiciele wszystkich służb i GDDKiA. "Zadaniem sztabu jest właściwe skoordynowanie akcji oraz pomoc osobom znajdującym się na miejscu" – powiedział dyrektor biura wojewody Zbigniew Natkański. Przyczyny karamboli na razie nie są znane. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim.
PAP / Grzegorz Michałowski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję