Jak dowiedział się reporter RMF FM, policjanci dostali wiadomość, że lokalną drogą bardzo szybko jedzie bus z rozbitym tylnym światłem. Szybko udało się go zlokalizować.
Jeden z patroli usiłował go zatrzymać. Kierowca nie zatrzymał się, potrącił policjanta i pojechał dalej. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, mimo to mężczyzna dalej uciekał, udało się przestrzelić mu jedną z opon. Bus zjechał do rowu i dachował.
Kierowca, pasażer i policjant w szpitalu
34-letniemu kierowcy i 25-letniemu pasażerowi nic poważnego się nie stało, obaj mają ogólne potłuczenia. Zostali przewiezieni do szpitala, gdzie zostanie od nich pobrana krew do badań. Prawdopodobnie byli pijani.
Potrącony policjant ucierpiał dużo poważniej, również jest w szpitalu.