Jak poinformowała elbląska policja podobna sytuacja wydarzyła się w innej części miasta dwa tygodnie wcześniej. Wówczas kierujący, jak twierdził, pozostawił auto na kilka dni pod wiatami i nie wychodził z mieszkania, gdyż chorował. Jak doszedł do siebie zauważył, że samochodu nie ma. Zgłosił więc kradzież. Policjanci odnaleźli auto kilkadziesiąt metrów dalej na tej samej ulicy. Okazało się, że kierowca zapomniał, gdzie je zaparkował...
W ciągu roku elbląscy policjanci odnotowują kilkanaście podobnych zgłoszeń.