Szkarłatny pojazd zbudowano na starym pikapie Chevroleta. Samochód pocięto, obniżono i odświeżono. Wnętrze szyte na miarę - biała skóra plus śliczne zegary. Bezdyskusyjnie - to motoryzacyjne dzieło sztuki zza Atlantyku.
Moc pochodzi z mustanga GT. Bulgocząca ośmiocylindrówka 4,6 l produkuje 300 amerykańskich koni mocy - wystarczy, by tylne opony ogolić na łyso. Galop do "setki" to jedyne 5 sekund.
Koszty? Za skrzyżowanie rasowego forda z chevroletem retro trzeba zapłacić 58 tys. dolarów (ponad 160 tys. zł).
Gdzie robią takie rzeczy? W południowej Karolinie jest firma Southern Motor Company, inaczej SoMoCo. Dają trzy lata gwarancji. Jazda kowboju!
Poganiacze bydła precz z łapami. Ten pikap ma geny rasowego mięśniaka i potrafi postawić do pionu. Nie boi się żadnego rodeo. Poznajcie Southern 358 - wystrzałowego południowca…
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama