Lider klasyfikacji generalnej nie ukrywa, że sam siebie też stawia w takiej roli. „Jestem skoncentrowany na najbliższym zadaniu. Jadę na Łotwę po zwycięstwo. Przy okazji chcę zdobyć jak najwięcej punktów” - zapowiada Jason Crump, zwycięzca imprezy sprzed roku. Pytany o najgroźniejszych rywali Australijczyk nie chce wymienić konkretnego żużlowca.
>>>Żużlowe Grand Prix Łotwy bez Pedersena
Kto będzie w stanie pokrzyżować mu plany? Pod nieobecność leczącego rany po przeszczepach skóry aktualnego ciągle mistrza świata Nicki Pedersena honoru skandynawskich żużlowców ma bronić Andreas Jonsson. Szwed we wtorek brał udział w kraksie w lidze w swoim kraju i cudem uniknął poważnej kontuzji. Bezpośrednio po wypadku Jonsson bał się nawet, że złamał kręgosłup.
"Nie mogłem się ruszyć! Myślałem, że to już koniec. Że złamałem kręgosłup i już nigdy nie będę chodził i zostanę inwalidą. Jednak okazało się, że tego dnia był przy mnie mój Anioł Stróż" - opowiadał o swoich przeżyciach zawodnik Polonii Bydgoszcz. Na szczęście do tragedii nie doszło, ale poobijany Szwed jeszcze w środę nie był w stanie się ruszać. Czy będzie w stanie pokonać ból i w sobotę skutecznie walczyć na torze o punkty?
>>>"Chcecie wygrać? Całujcie mnie w czoło"
W znacznie lepszej kondycji jest liczący na udany start Chris Harris. Anglik chce zapewnić sobie utrzymanie w cyklu Grand Prix zajmując ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. W połowie sezonu do bezpiecznej pozycji "Bomber" traci 8 punktów. Lepsze niż Daugavpils miejsce do odrobienia tych strat będzie mu trudno znaleźć. Przed rokiem na łotewskim torze reprezentant Wielkiej Brytanii zaliczył jeden z najlepszych występów w GP w karierze i dojechał do półfinału.
"Chcę się ścigać w Grand Prix w przyszłym sezonie i przynajmniej pięciu kolejnych latach. Podoba mi się rywalizacja z najlepszymi na świecie. Na Łotwie zawsze udawało mi się uzyskiwać dobre wyniki więc liczę na powtórkę. Jestem pewny siebie, bo mam za sobą kilka udanych występów w ostatnich tygodniach. Przy odrobinie szczęścia kolejny dobry weekend. Być może wyprzedzający mnie rywale będą mieli koszmarne kłopoty z motocyklami" - zastanawia się Harris.
Który z żużlowców wyjedzie z Daugavpils zadowolony? Czy Emil Emil Sajfutdinov stoczy kolejną walkę ze Scottem Nichollsem nie tylko na torze? Przekonamy się w sobotę późnym wieczorem. A ty jak obstawiasz?