Tak brutalny, że aż piękny - ten kto widział całkowicie nowe Camaro na żywo (a są tacy), ten podpisze się pod tym zdaniem własną krwią… Trudno się oprzeć takim kształtom. W latach 60. i 70. Amerykanie oszaleli na ich punkcie. Dziś historia zatacza koło…

Reklama
Inne

W lutym Chevrolet Camaro umocnił swoją przewagę w segmencie samochodów sportowych w USA, notując łącznie 6482 sprzedanych pojazdów (to 21 proc. lepiej w stosunku do wyników ze stycznia br.). Dzięki temu Camaro, przez dziewięć kolejnych miesięcy, pozostawia w tumanach spalonej gumy takie auta jak Ford Mustang, Nissan 370Z czy Dodge Challenger.



Czytaj dalej - Samochód legenda pędzi do Polski!>>>









Inne
Reklama

Od premiery, na początku 2009 r., kierowcy kupili już łącznie prawie 75 tys. egzemplarzy Camaro. Popyt utrzymał się nawet w miesiącach zimowych. "Zazwyczaj zimą oczekiwany jest spadek sprzedaży samochodów z napędem na tylną oś. A jednak popyt na Camaro nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia, szczególnie w rejonie zwanym Sun Belt." - mówi John Fitzpatrick, dyrektor marketingu Chevroleta ds. samochodów sportowych. Aby zaspokoić szalony apetyt na Camaro, linia montażowa w zakładach Oshawa pracowała od czerwca 2009 r. w dodatkowych godzinach w soboty.



Czytaj dalej - Samochód legenda pędzi do Polski!>>>









Reklama

Kto kupuje sportowego Chevroleta? W Teksasie, Kalifornii oraz na Florydzie skupia się około 25 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej Camaro, a sześciu z 10 największych dealerów Camaro w USA ma siedzibę w Teksasie. Co ważne, Camaro nadal kusi nowych klientów do Chevroleta. Z kupujących Camaro, którzy oddali stare auto w rozliczeniu, połowa nie miała samochodu pochodzącego ze stajni GM.

Inne / GM

"Zaczęliśmy przyciągać właścicieli samochodów tak dobrze notowanych jak Mustang czy 350Z, porzucających je, aby zasiąść za kierownicą Camaro. Dla mnie to niezwykłe świadectwo atrakcyjności stylistyki i osiągów Camaro." - mówi Fitzpatrick.



Czytaj dalej - Samochód legenda pędzi do Polski!>>>









Inne

Teraz Amerykanie ostrzą sobie zęby na rynek Europejski. Wiosną 2011 roku dopłynie do Starego Kontynentu pierwszy statek wyładowany Camaro - wtedy Chevrolet rozpocznie sprzedaż legendy w dodatku od razu jako coupe i kabrio. Polska? Decyzja o pojawieniu się Camaro nad Wisłą zależy od dwóch rzeczy - istotnej, czyli atmosfery, jaką wzbudzi w Europie, i mało ważnej - ceny. Takiego auta nie kupuje się jak zwykłego sportowego wózka, tu grają emocje - albo się je kocha, albo nienawidzi...



Czytaj dalej - Samochód legenda pędzi do Polski!>>>










Zresztą popatrzcie na zdjęcia i film… Chevrolet twierdzi, że nowe camaro to samochód, który aż prosi się, by nim jeździć. Nic dziwnego - pod maską topowego modelu SS siedzi motor 6,2 V8 o mocy 426 KM (569 Nm). Podobno jego dźwięk na wolnych obrotach jest surowy jak "Camele bez filtra", a po kopnięciu przepustnicy zmienia się w ostry heavy metal!






Inne / GM



Czytaj dalej- Samochód legenda pędzi do Polski!>>>




Mało tego, w wersji wyposażonej w sześciobiegową automatyczną skrzynię biegów ośmiocylindrówka generuje 400 KM/556 Nm i wykorzystuje funkcję aktywnego zarządzania paliwem (Active Fuel Management), pozwalającą na jazdę na wyłącznie czterech cylindrach w przypadku niewielkiego obciążenia. Tylko czy ktoś takim autem będzie jeździł wolno? Nikt.










Inne