Prezydent Komorowski odsłonił odrestaurowanego cadillaca Piłsudskiego. ZDJĘCIA i WIDEO
1
Tomasz Sewastianowicz
2 DZIENNIK.PL Czy ochrona prezydenta będzie sprawdzać samochód przed 11 listopada? Marcin Kamiński, kierownik Krajowego Centrum Dystrybucji Publikacji NATO STO w Centralnej Bibliotece Wojskowej, dokumentalista Zespołu: Rutynowe procedury Biura Ochrony Rządu przewidują taką kontrolę i ewentualną ochronę.
Tomasz Sewastianowicz
3 DZIENNIK.PL Co stanie się z autem po prezentacji 11 listopada? Piotr Dobrowolski, starszy kustosz Działu Bibliografii Wojskowej Centralnej Biblioteki Wojskowej, dokumentalista Zespołu: Cadillac stanie w specjalnej kapsule - to pomysł Kancelarii Prezydenta. My, jako zespół uczestniczyliśmy w tworzeniu założeń programowych dla projektanta – jest to jeden z najlepszych specjalistów w kraju. Gablota zostanie wkomponowana w istniejącą zabudowę Łazienek Królewskich - stanie przy pawilonie Biura Ochrony Rządu. Samochód zostanie umieszczony przodem do pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, któremu miał służyć za życia.
Tomasz Sewastianowicz
4 DZIENNIK.PL Czy w trakcie prac napotkaliście jakieś niespodzianki? Maksymilian Sokół-Potocki, kierownik Działu Bibliografii Wojskowej Centralnej Biblioteki Wojskowej, szef grupy dokumentalistów Zespołu: Przy okazji odbudowy przedziału pasażerskiego i prowadzonych równolegle prac badawczych dotyczących losów pojazdu okazało się, że tylna kanapa została zmodyfikowana w latach 30. XX wieku już w Polsce, tuż po przybyciu z amerykańskiej fabryki General Motors.
PAP / Bartłomiej Zborowski
5 DZIENNIK.PL Jak to możliwe? W jakim celu? Dr Jan Tarczyński: Okazuje się, że kiedy Cadillac dotarł do kraju, Marszałek Piłsudski ten samochód widział, a nawet w nim siedział. Znalazłem taki zapis, i to jest zupełnie nowa informacja – kiedy Marszałek usiadł na tylnej kanapie, powiedział: „Nooo… mój fotel lepszy”. Prawdopodobnie w związku z tym stwierdzeniem postanowiono dokonać pewnych modernizacji wnętrza auta i w przedziale pasażerskim rozbudowano kanapę. Stąd dziś trudno jest określić jak oryginalnie wyglądała tapicerka. Odtworzenie przedniej części kabiny było o tyle łatwe, że zachowały się oryginalne fragmenty skóry obicia tapicerskiego drzwi. Wyposażenie deski rozdzielczej zaginęło przez lata - ale po weryfikacji zgodności i pewnych naprawach przenieśliśmy je z samochodu dawcy. Zresztą mamy pełną dokumentację samochodu-dawcy łącznie z amerykańską oceną techniczną - auto jest w tzw. stanie zerowym, czyli idealnym. Dzięki temu jeśli jakiś element chromowany był w idealnej kondycji to po prostu został przełożony do Cadillaca Marszałka. Jeśli chodzi o części wpływające na bezpieczeństwo jazdy, silnik i elementy układu napędowego, to zostały one rozebrane, zweryfikowane, naprawione, certyfikowane i złożone w całość. Każda z części będzie miała wartość nowego podzespołu.
Tomasz Sewastianowicz
6 DZIENNIK.PL Karoseria i jej polakierowanie robią wrażenie… Piotr Dobrowolski: Tak, lakier cadillaca to głęboka fortepianowa czerń. W tym miejscu zdradzę ciekawostkę, otóż przed nałożeniem lakieru korzystaliśmy z pomocy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W jakim celu?
PAP / Bartłomiej Zborowski
7 DZIENNIK.PL W jakim celu? Maksymilian Sokół-Potocki: Specjaliści z 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku wykorzystali specjalne systemy i programy do analizy zdjęć oraz rozpoznawania obiektów i ich kolorów by, na podstawie jedynej jaka się zachowała do dziś czarnobiałej fotografii z lat XX dwudziestego wieku, 100-procentowo potwierdzić kolor Cadillaca. Chcieliśmy mieć pewność, że auto Marszałka nie było w czasie eksploatacji przemalowane.
PAP / Bartłomiej Zborowski
8 DZIENNIK.PL Cadillac dostał nowe szyby pancerne. Co stało się oryginalnymi? Marcin Kamiński: Szyby są nowe, identyczne z oryginalnymi szybami Triplex firmy PPG - pancerne o grubości 2,5 cm - tak jak to było robione w latach 30. XX wieku. Stare szyby zostaną zachowane i będą prezentowane obok samochodu w gablocie. Wcześniej jednak poddamy je analizie, ponieważ specjaliści, którzy wykonują szkła pancerne stwierdzili, że ślady przyjmowane jako powstałe po strzałach funkcjonariuszy UB są śladami po uderzeniu ciężkim, ostrym narzędziem. Swoje zdanie uzasadniają brakiem nadtopień w szkle - tak charakterystycznym przy zetknięciu z wystrzeloną kulą. Chcemy być pewni, dlatego oryginalne szyby trafią do wojskowej ekspertyzy.
Tomasz Sewastianowicz
9 DZIENNIK.PL Jak wyglądały testy gotowego cadillaca? Maksymilian Sokół-Potocki: Cadillac po zakończeniu odbudowy odbył cały zestaw prób i badań. Testy przygotował zespół doradców technicznych, odpowiedzialnych za certyfikację auta. Jednym z elementów była np. dwustukilometrowa jazda - tę próbę wykonaliśmy w Poznaniu gdzie mieści się warsztat zajmujący się renowacją samochodu. Proszę pamiętać, że w takim aucie nie ma możliwości, żeby nie trzeba było czegoś poprawić, dokręcić czy dopasować. Zwłaszcza jeśli chodzi o drzwi - przypominam, że jedno skrzydło dzięki opancerzeniu waży ok. 100 kg. Kolejną sprawą była ogrzewanie, którego samochód oryginalnie nie posiadał. Instalację założono dodatkowo w postaci piecyka katalitycznego wstawianego w przedziale pasażerskim oraz ogrzewania montowanego po deską rozdzielczą przy kierowcy. Zastosowaliśmy taki sam układ, ponieważ wcześniej ktoś to stare ogrzewanie ukradł. Na szczęście samochód dawca miał identyczne rozwiązanie, więc po prostu je przełożyliśmy - wszystko działa.
PAP / Rafał Guz
10 DZIENNIK.PL Jak w przyszłości będzie wyglądać eksploatacja i serwisowanie cadillaca? Dr Jan Tarczyński: Naprawa cadillaca została certyfikowana przez kwalifikowanych rzeczoznawców techniki samochodowej uprawnionych do tego zarówno przez stowarzyszenie rzeczoznawców, ale także przez ministerstwo kultury. Każdy etap pracy był przez nich oceniany - uwagi podawane panu Pawłowi Sławińskiemu, a jego firma musiała je uwzględnić w procesie odbudowy. Samochód przyjechał do Warszawy pod Pałac Prezydenta RP z kompletną instrukcją eksploatacyjną wykonaną przez warsztat, który go naprawia. W dokumencie zostały opisane wszystkie czynności serwisowe. Znajdują się tam również wskazania dotyczące terminów i sposobów wymiany płynów eksploatacyjnych. Myślimy o tym, żeby utrzymać kontakt z panem Pawłem Sławińskim w kwestii serwisowania tego samochodu - to najbardziej logiczne rozwiązanie. Jego pracownicy znają Cadillaca dosłownie od najmniejszej śrubki. Spędzili z nim ponad pół roku.
PAP / Marcin Obara
11
PAP / Marcin Obara
12
PAP / Rafał Guz
13
PAP / Marcin Obara
14
PAP / Marcin Obara
15
PAP / Bartłomiej Zborowski
16
PAP / Bartłomiej Zborowski
17
PAP / Rafał Guz
18
PAP / Bartłomiej Zborowski
19
PAP / Bartłomiej Zborowski
20
PAP / Bartłomiej Zborowski
21
PAP / Bartłomiej Zborowski
22
dr Jan Tarczyński, historyk motoryzacji
23
Marcin Kamiński/Centralna Biblioteka Wojskowa
24
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
25
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
26
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
27
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
28
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
29
Paweł Sławiński/Rolls&Royce & Bentley specialist
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję