Rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII podinsp. Joanna Węgrzyniak poinformowała PAP, że do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosiła się kobieta, która powiadomiła policjantów o rozboju, którego dopuścił się kierowca świadczący usługi przewozu osób "na aplikację". Pokrzywdzona została wywieziona w zupełnie inne miejsce niż tego oczekiwała, tam mężczyzna siłą wyciągnął ją z samochodu, próbował dusić, po czym przewrócił, ukradł telefon i odjechał - przekazała policjantka.

Reklama

Sprawą od razu zajęli się kryminalni, którzy starali się dokładnie ustalić okoliczności i przebieg całego zdarzenia. W miejscu, gdzie doszło do rozboju przeprowadzono szczegółowe oględziny, zabezpieczone zostały porozrzucane rzeczy należące do pokrzywdzonej. Między innymi dokumenty i torebka - podała.

Dzięki pracy operacyjnej kryminalni bardzo szybko ustalili samochód, którym jechała kobieta i kierowcę przewozu osób "na aplikację". Następnym krokiem było dotarcie do 40-latka. Kiedy policjanci pojawili się w hostelu i w pokoju, w którym miał zamieszkiwać, okazało się, że właśnie bawi się skradzionym kobiecie telefonem. Mężczyzna został zatrzymany, a telefon zabezpieczony - dodała.

Mężczyzna usłyszał zarzut

Po zatrzymaniu mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe, gdzie usłyszał zarzut rozboju. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 40-latka na trzy miesiące.

autor: Bartłomiej Figaj