Suzuki SWACE wchodzi do gry w Polsce. Nowe kompaktowe kombi japońskiej marki z Hamamatsu to drugie obok SUV-a ACROSS dziecko biznesowego związku z Toyotą. Dlatego w myśl umowy stanowi bliźniaczą konstrukcję z Corollą Touring Sports.
SWACE patrzy na świat przez reflektory w technice LED. A nad asfaltem węszy charakterystyczną sześciokątną osłoną, którą jako pierwszy dostał Swift. Poza tym efekt uniesień stylistów z Hammatsu wydłużył nadwozie o 5 mm do 4655 mm w porównaniu z Toyotą. Teraz także Suzuki będzie mogło pochwalić się jednym z najładniejszych aut w klasie kompaktów. Całość jest mniej krzykliwa, stąd może trafić w gust szerszej rzeszy odbiorców. Do wyboru przewidziano siedem kolorów nadwozia.
We wnętrzu SWACE serwuje atrakcyjnie wykończony kokpit. Kierowca usiądzie na sztywnym sportowym fotelu. Cienkie słupki A, trójkątne okna w narożnikach drzwi i lusterka boczne z dolnym mocowaniem zapewnią dobrą widoczność. Pochwalić też trzeba tradycyjną ergonomię deski rozdzielczej z szeregiem fizycznych przycisków i pokręteł. Japończycy pomyśleli nawet o przycisku aktywującym wentylację głównie dla kierowcy – taki trik pozwala obniżyć zużycie paliwa przy jeździe w pojedynkę. Dotykowy 8-calowy ekran na konsoli centralnej umożliwi zarządzanie nawigacją i systemem multimedialnym obsługującym interfejsy Android Auto i Apple CarPlay.
Do tego jest jeszcze wyświetlacz head-up na przedniej szybie. Poinformuje o szybkości jazdy, ograniczeniach prędkości, wyświetli wskazówki nawigacji i wskaźnik wykorzystania mocy. Lista udogodnień obejmuje również m.in. indukcyjne ładowanie smartfonów, gniazdko elektryczne 230 V, skrytki i schowki najróżniejszej wielkości oraz podłokietnik.
Mocną stroną japońskiego kombi będzie oczywiście pojemny i regularnie ukształtowany bagażnik (596/1606 l) z solidnymi haczykami na torby oraz podwójnym dnem. Po bokach, pod podłogą, i w progu między bagażnikiem a kanapą przewidziano schowki. Zapakowanie rodziny na urlop to żadne wyzwanie.
Suzuki SWACE. Hybryda, która lubi LPG
A za największy atut Suzuki SWACE można uznać sprawdzony toyotowski napęd hybrydowy. Japończycy postawili tu na rozwiązanie, w którym z silnikiem elektrycznym współpracuje benzyniak 1.8 z pośrednim wtryskiem. Moc łączna układu – 122 KM – z pewnością nie oszałamia (11,1 s od 0 do 100 km/h), ale też nie rozczarowuje. W normalnym użytkowaniu SWACE okaże się zwinnym, a kiedy trzeba, także żwawym autem. Producent nie podał zużycia benzyny. Ale to zestaw dobrze znany z Corolli: gdy jedziemy spokojnie, w aucie jest cicho, a spalanie bez problemu wyniesie poniżej 5 l/100 km. To dobre wartości. Do tego w hybrydzie 1.8 łatwo założyć instalację LPG –jak znalazł samochód dla taksówkarzy.
SWACE potrafi też poruszać się bezszelestnie na silniku elektrycznym (tryb EV). Akumulatory ładują się dzięki rekuperacji – podczas hamowania, zwalniania czy zjeżdżania z górki. Tak odzyskana energia później wspomaga np. start spod świateł lub wykorzystywana jest przy jeździe z niską prędkością – podjeżdżanie w korku lub manewrowaniu na parkingu. A to z kolei przekłada się na obniżenie zużycia paliwa i emisji szkodliwych substancji.
Suzuki SWACE w dwóch wersjach. Ile kosztuje nowe kombi?
Suzuki SWACE w Polsce jest dostępne w dwóch wersjach. Już jako wyjściowa odmiana Premium Plus oferuje światła w technice LED, lampy przeciwmgielne LED, 16-calowe alufelgi, srebrne relingi dachowe, przyciemniane szyby tylne i okno w klapie bagażnika, automatyczne wycieraczki, lusterka zewnętrzne są podgrzewane i elektrycznie regulowane oraz składane, przednia szyba również jest podgrzewana. W kabinie czeka m.in.: automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby przód/tył, wielofunkcyjna kierownica obszyta skórą i podgrzewana (przyciski umożliwiają sterowanie audio i zestawem głośnomówiącym), stacja multimedialna z 8-calowym ekranem dotykowym, kamerą cofania, Bluetooth i możliwością połączenia ze smartfonem (Apple CarPlay, Android Auto) oraz podgrzewane przednie fotele. Do tego jest cały zestaw asystentów zgrupowanych pod nazwą Safety Sence, który obejmuje: układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów, rozpoznawanie znaków drogowych, automatyczne światła drogowe, tempomat adaptacyjny, asystent utrzymywania pasa ruchu. Suzuki SWACE w najtańszej wersji Premium Plus kosztuje w Polsce od 103 500 zł.
Najlepiej wyposażone Suzuki Swace to wersja Elegance. Od bazowej odmiany japońskie kombi jest bogatsze m.in. o bardziej zaawansowane światła LED, system wykrywania pojazdów w martwym polu lusterek, układ ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu, system bezkluczykowy, indukcyjne ładowanie telefonów, oświetlenie nastrojowe, konsolę środkową ze schowkiem w podłokietniku wykończoną skórą, czujniki parkowania przód/tył plus system automatycznego parkowania. Tak naszpikowany po sufit topowy SWACE został wyceniony na 117 500 zł.
Lakier metalizowany w przypadku obu wersji podnosi cenę o 2490 zł.
Z kolei Suzuki ACROSS, czyli SUV jakiego jeszcze nie było w historii japońskiej marki nad Wisłą kosztuje od 261 800 zł i występuje w jednej bogatej wersji Elegance.
>>>Tu znajdziesz WIĘCEJ INFORMACJI O TYM MODELU<<<