Mieszkaniec Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) został dotkliwie pobity, zabrano mu telefon, a także grożono śmiercią. Wszystko dlatego, że zawiadomił policję o pijanym kierowcy i chciał zatrzymać kluczyki do jego auta.
Mieszkaniec Białej Podlaskiej zwrócił uwagę na niepewny styl jazdy kierowcy, który poruszał się "wężykiem".
Powinniśmy jako społeczeństwo przedyskutować temat dostępności alkoholu. Coraz częściej słyszymy o różnych zdarzeniach: ktoś skatował dziecko inna wyrzuca psa przez okno na oczach dzieci teraz to. Może pora ograniczyć dostępność tego ********* Jak myślicie?
Drogi chłopcze, 120 lat temu grupa amerykańskich paniuś miała taki sam pomysł. Wraz z grupą religijnych oszołomów wprowadziy go w życie. Nazywało się toto prohibicja. Może poczytasz o skutkach? Ludzi nie przestali pić, za to zorganizowana przestępczość urosła w siłę dzięki handlowi nielegalnym alkoholem. Mówi ci coś nazwisko Al Capone? To nie była postać fikcyjna. To był brutalny przestępca, do tego na tyle sprytny, że wsadzono go do pudła za niepłacenie podatków, a nie za liczne morderstwa, które zlecał.
Trzeba mierzyć siły na zamiary, a jak się nie ma siły, to trzeba mieć inne skuteczne argumenty i używać ich bez wahania wobec łobuzów. Ja tak robię. Nie mam ochoty pocić się i dostawać zadyszki w takich starciach.
Cenna i zadko spotykana odwaga cywilna. Ale zawsze modus operandi jest ten, ze zamiast zadawac sie z pijakiem dzwoni sie na policje...Czesc pijakow jest senna, ale wiekszosc jest agresywna.
Komentarze (11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze