Radosław Sikorski pochwalił się mandatem, który wystawiła mu francuska policja. Z dokumentu wynika, że za kierownicą Land Rovera na ograniczeniu do 90 km/h rozpędził się do 128 km/h. To o 38 km/h za dużo…

Reklama

– Przyznaję rację eurofobom, że integracja europejska ma swoje plusy ujemne. Rodacy, przestrzegam! 90 euro w plecy. Ale jak ładnie Republika Francuska napisała po polsku stwierdził Sikorski. Po przeliczeniu na złotówki polityk – wskazany jako właściciel auta - ma do zapłacenia ok. 390 zł.

Pod zdjęciem wysypała się lawina komentarzy. A najwięcej reakcji zebrał żartobliwy wpis rysownika Mariusza Bocheńskiego, który stwierdził: Mandatu europosła nie można łączyć z innymi mandatami, więc radzę szybko się zrzec tego francuskiego ;)