Seat Leon odkrywa karty

Seat Leon nowej generacji ma brylować w tłumie dynamiczną stylistyką – zapewniają przedstawiciele. Wiadomo, że czwarta już generacja tego modelu w swoim wyglądzie przemyci wiele cech charakterystycznych dla poprzedników. A dzięki świeżym elementom Leon IV ma sprawiać wrażenie bardziej eleganckiego i ekspresyjnego.

Hiszpański kompakt powstał na opracowanej przez Grupę VW platformie MQB Evo (korzysta z niej nowy VW Golf oraz nowa Skoda Octavia). Inżynierowie Seata zapewniają, że dzięki tej architekturze udało się nie tylko zwiększyć wymiary auta w obu wersjach – pięciodrzwiowej oraz kombi Sportstourer – ale także uzyskać lepsze proporcje. Nowa karoseria to układ ostrych linii i mocnych kształtów, które powinny w efektowny sposób załamywać padające na lakier światło. Tył nowicjusza charakteryzują światła LED rozciągnięte na całej szerokości.

Na dotyk i prąd

Pod względem zastosowanych multimediów i układów napędowych Leon będzie bliźniaczo podobny do Golfa. Dlatego na pokładzie można liczyć m.in. na całkowicie elektroniczne wskaźniki zamiast analogowych zegarów. Także sterowanie funkcjami będzie odbywać się przez dotyk, a nie wciskanie guzików czy przekręcanie gałek.

Gama silników zostanie zelektryfikowana. Leon dostanie m.in. 48-woltowy napęd mild-hybrid (łagodna hybryda; wspomaganie jednostki spalinowej silnikiem elektrycznym). Plan przewiduje też hybrydę plug-in, czyli ładowaną z gniazdka - tu inżynierowie Seata zestawili jednostkę 1.4 TSI, silnik elektryczny, 6-biegowe DSG oraz akumulator litowo-jonowy (13 kWh).

W wariancie ze skrzynią DSG sterowaną w technologii "shift by wire" dźwignia zmiany biegów przypomina mały dżojstik niczym w nowym Porsche 911 i nie jest już połączona mechanicznie z przekładnią, za to informację o wybranym przełożeniu przekazuje elektronicznie.

Nowy Seat Leon został zaprojektowany w zakładach w Martorell, gdzie będzie również produkowany. Hiszpanie twierdzą, że ten samochód jest najbezpieczniejszym i najlepiej połączonym z otoczeniem autem, jakie do tej pory stworzyli. Szczegóły poznamy już 28 stycznia – wtedy zaplanowano oficjalną premierę.