Michał N. odpowiadał przed sądem nie tylko za zaatakowanie pieszej, ale i za wcześniejszą sprawę: usiłowanie wymuszenia zwrotu wierzytelności.
Jak powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski, Michał N. został uznany winnym wszystkich zarzucanych mu czynów. Decyzją sądu mężczyzna ma zapłacić pokrzywdzonej 8 tys. zł, zaś pokrzywdzonemu, od którego N. miał próbować wymusić pieniądze – 15 tys. zł. Sąd orzekł też wobec Michała N. pięcioletni zakaz zbliżania się do zaatakowanej kobiety, przedsiębiorcy i jego rodziny.
"Głos Wielkopolski", który poinformował w środę o wyroku podał, że Michał N. dobrowolnie poddał się karze; poinformował też, że proces zakończył się po jednej rozprawie dzięki zaproponowanej stronom przez sąd ugodzie.
W lipcu w Lesznie kierujący porsche 35-letni Michał N. nie chciał przepuścić przechodzącej przez przejście dla pieszych kobiety. Gdy ta zwróciła mu uwagę, kierujący wysiadł z pojazdu i uderzył ją w twarz. Następnie wrócił do samochodu i ruszył, mimo że uderzona stanęła przed pojazdem. Kierowca został niedługo potem zatrzymany w okolicach Andrychowa.
Szef leszczyńskiej prokuratury rejonowej prok. Przemysław Grześkowiak informował w październiku, że akt oskarżenia przeciwko Michałowi N. zawiera cztery zarzuty: znieważenia kobiety, uderzenia jej i spowodowania obrażeń ciała, a także zmuszenia kobiety do określonego zachowania. Czwarty zarzut dotyczył działania w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności.
Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej, bo czyn związany ze zwrotem wierzytelności miał miejsce na tamtym terenie. Od końca lipca Michał N. czekał na proces w areszcie.