Niemieckie władze i służby, w tym policja, kupiły pojazdy VW, które były wyposażone w tzw. urządzenia udaremniające (defeat devices), czyli oprogramowanie fałszujące testy emisji spalin - podał dziennik. Rzeczniczka ministerstwa finansów zaznaczyła, że uzyskanie odszkodowania od koncernu jest w związku z tym "budżetowym obowiązkiem".

Reklama

Jak podaje "FAZ", Badenia-Wirtembergia starała się o ugodę z niemieckim producentem motoryzacyjnym, ale upłynął termin, w którym mogło do niej dojść. Ministerstwo finansów kraju związkowego położonego w południowej części Niemiec, na którego czele stoi partia Zielonych, planuje złożyć wniosek o odszkodowanie do końca roku.

VW zaznaczył w rozmowie z agencją Reutera, że nie posiada informacji na temat roszczeń i z tego powodu nie może komentować sprawy. Przedstawiciele koncernu dodali, że żądanie odszkodowań nie ma żadnej wartości, ponieważ sprzedane władzom samochody są bezpieczne i sprawne. Po wprowadzonej przez producenta aktualizacji oprogramowania jego samochody mają być zgodne z wymogami niemieckiego federalnego urzędu motoryzacji (KBA) dotyczącymi ruchu drogowego - zapewniła firma.

Reklama

Dziennik "Daily Rheinische Post" informował, że kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia, w którego flocie są pojazdy marki VW, również rozważał możliwość uzyskania odszkodowania od koncernu.

Agencja przypomniała, że w wyniku dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA agencję ochrony środowiska (EPA) VW przyznał się w 2015 r. do zainstalowania urządzeń udaremniających w 11 mln samochodów na całym świecie. Koncern zgodził się zapłacić 10,3 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych w ramach uregulowania roszczeń właścicieli, instytucji działających na rzecz ochrony środowiska, stanów i dealerów marki. Ugoda dotyczyła 500 tys. zanieczyszczających środowisko pojazdów sprzedanych w USA.

Do podobnego porozumienia nie doszło w Europie, gdzie producent motoryzacyjny spotyka się z roszczeniami inwestorów i klientów. Dotychczasowe kary sądowe i innego rodzaju koszty ponoszone przez Volkswagena i jego spółki córki w związku z aferą Dieselgate przekraczają 27,4 mld euro.