Z danych uzyskanych przez nas w KGP wiadomo, że w użytkowaniu służby ruchu drogowego znajduje się 1193 sztuki radarowych mierników prędkości, 617 sztuk laserowych mierników prędkości, 5 sztuk radarowych mierników prędkości z rejestracją obrazu oraz 21 sztuk laserowych mierników prędkości z rejestracją obrazu. Łącznie 1836 urządzeń (wg stanu na 31 grudnia 2016 r.).

Jednak ostatnio mundurowi wzbogacili się sprzęt zaliczany do najnowocześniejszych na świecie - amerykański laserowy miernik prędkości z rejestracją obrazu o nazwie LaserCam 4. Jedno z tych urządzeń testowali policjanci z bielskiej drogówki.

LaserCam 4 jest wyposażony w 36-krotny zoom, który pozwala na wykonanie czytelnych zdjęć dowodowych z większej odległości (LC4 potrafi robić czytelne zdjęcia tablic z ponad 200 m).

LaserCam 4 jest ręcznym LIDAREM czwartej generacji produkowanym przez amerykańską firmę Kustom Signals.

Kierowca już się nie wyprze

LaserCam 4 potrafi udokumentować na wideo każdy cykl pomiaru prędkości - śledzi pojazd od chwili namierzenia aż do jego zatrzymania. Policjant z takim urządzeniem w ręku może ustawiać zbliżenie i ostrość na aktualnie mierzony samochód czy motocykl i utrzymywać optymalne warunki zapisu wideo w trakcie całego cyklu pomiaru. W efekcie zapis ma być niepodważalnym dowodem każdego wykroczenia. Sprzęt pozwala też na udowodnienie kierowcy rozmowy przez telefon lub jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Reklama
policja.pl

LC4 jednocześnie obsługuje różne limity prędkości i umożliwia kontrolę oraz zapis wykroczeń pojazdów różnych klas z różnymi ograniczeniami prędkości w danym miejscu pomiarów. Pozwala też na kontrolowanie obu kierunków ruchu nawet w przypadku różnych ograniczeń prędkości na każdym z nich. Promiennik podczerwieni umożliwia rejestrację wykroczeń w nocy.

Mocną stroną LaserCam 4 jest to, że może ono rejestrować w formie sekwencji wideo przebieg całej kontroli prędkości - od namierzenia pojazdu, aż do jego zatrzymania, cały czas nanosząc na kolejne klatki nagrani aktualną prędkość pojazdu, a nie jedynie najwyższą zmierzoną wartość.
policja.pl

W ostatnich dniach policjanci bielskiej drogówki testowali nowe urządzenie w okolicy przejść dla pieszych, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych. Efekty? - Dla kierowców, którzy złamali przepisy - przekraczali dozwoloną prędkość, nie ustępowali pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu, omijali pojazd, który zatrzymał się przed przejściem celem ustąpienia pierwszeństwa pieszym oraz wyprzedzali pojazdy bezpośrednio przed i na przejściu dla pieszych - nie było żadnego pobłażania - wyjaśnili mundurowi.

W ocenie policji urządzenia laserowe z wizualizacją, gdzie po zatrzymaniu kierowcy można pokazać zdjęcie samochodu, na który wycelowany był miernik, stanowią bardziej transparentny dowód. Jednakże nie jest to wymóg.
policja.pl