Policja zakończyła przyjmowanie ofert na dostarczenie 400 sztuk laserowych mierników prędkości z rejestracją obrazu. Mundurowi mają do wydania 20 mln zł. A do przetargu zgłosiły się dwie firmy - ustalił dziennik.pl. Drogówka chciała, by każde nowe urządzenie mogło zapamiętać co najmniej 2 tys. plików z wykroczeniami. Jaki sprzęt i w jakiej cenie zaoferowano KGP?

Reklama

Spółka Safety Camera Systems z Warszawy zaproponowała policji amerykańskie urządzenia o nazwie LTI 20/20 TruCam z możliwością zapamiętania 3 tys. plików (kilka sztuk już wcześniej trafiło do służby - CZYTAJ WIĘCEJ >>>). Ofertę wyceniono na ponad 14 mln zł (przeszło 35 tys. zł za sztukę).

LaserCam 4 i BMW najtańsze dla polskiej drogówki

Jednak najtańszą i w efekcie najkorzystniejszą propozycję (cena była najważniejszym kryterium) dla polskiej drogówki przedstawiła spółka Lifor z Bytomia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właśnie ta firma wygrała policyjny przetarg. Śląska firma chce mundurowym dostarczyć 400 nowych urządzeń o nazwie LaserCam 4 (mieści 2600 plików z wykroczeniami). Taki zestaw sprzętu ma kosztować ponad 13,7 mln zł (przeszło 34 tys. zł/sztuka).

Kustom Signals Inc.

Dostawę 400 nowych urządzeń podzielono na dwie partie. Pierwszych 200 egzemplarzy ma trafić w ręce policji do końca listopada 2017 roku. Kolejne dwie setki drogówka otrzyma do końca marca 2018 roku. To oznacza, że doposażenie funkcjonariuszy w laserowe mierniki z kamerami zbiegnie się w czasie z odbiorem nowych nieoznakowanych radiowozów BMW - CZYTAJ WIĘCEJ >>>

LaserCam 4 jest ręcznym LIDAREM czwartej generacji produkowanym przez amerykańską firmę Kustom Signals.

W ocenie eksperta od pomiarów prędkości, który prosił o anonimowość, urządzenie LaserCam 4 jest lepszym wyborem niż LTI 20/20 TruCam - choćby dlatego, że ten pierwszy sprzęt wyposażono w 36-krotny zoom.

LC4 ma zapewniać większy zasięg, szybszy pomiar prędkości pojazdów, jak również ostrzejszy obraz tablic rejestracyjnych z dużej odległości.

Kustom Signals Inc.

Kierowca już się nie wyprze

LaserCam 4 potrafi udokumentować na wideo każdy cykl pomiaru prędkości - śledzi pojazd od chwili namierzenia aż do jego zatrzymania. Policjant z takim urządzeniem w ręku może ustawiać zbliżenie i ostrość na aktualnie mierzony samochód czy motocykl i utrzymywać optymalne warunki zapisu wideo w trakcie całego cyklu pomiaru. W efekcie zapis ma być niepodważalnym dowodem każdego wykroczenia. Sprzęt pozwala też na udowodnienie kierowcy rozmowy przez telefon lub jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Trwa ładowanie wpisu

LC4 jednocześnie obsługuje różne limity prędkości i umożliwia kontrolę oraz zapis wykroczeń pojazdów różnych klas z różnymi ograniczeniami prędkości w danym miejscu pomiarów. Pozwala też na kontrolowanie obu kierunków ruchu nawet w przypadku różnych ograniczeń prędkości na każdym z nich. Promiennik podczerwieni umożliwia rejestrację wykroczeń w nocy.

Kustom Signals Inc.

Iskra-1 powoli gaśnie

- Wszystkie urządzenia pomiarowe, w tym Iskry, będące na wyposażeniu Policji, są poddawane co 12 miesięcy legalizacji wtórnej przez Okręgowe Urzędy Miar. W przypadku urządzeń najbardziej wyeksploatowanych, uszkodzonych lub których naprawa jest nierentowna, zostają one wycofane z użytku i sukcesywnie zastępowane urządzeniami z wizualizacją obrazu - powiedział dziennik.pl mł. asp. Antoni Rzeczkowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

Podkreślił też, że urządzenia laserowe z wizualizacją, gdzie po zatrzymaniu kierowcy można pokazać zdjęcie samochodu, na który wycelowany był miernik, stanowią bardziej transparentny dowód. - Jednakże nie jest to wymóg - skwitował przedstawiciel policji.

Z danych uzyskanych przez nas w KGP wiadomo, że w użytkowaniu służby ruchu drogowego (wg stanu na 31 grudnia 2016 r.) znajduje się 1193 sztuki radarowych mierników prędkości, 617 sztuk laserowych mierników prędkości, 5 sztuk radarowych mierników prędkości z rejestracją obrazu oraz 21 sztuk laserowych mierników prędkości z rejestracją obrazu. Łącznie 1836 urządzeń.

policja.pl