- Zorganizujemy spotkanie informacyjne na ten temat. Zaprosimy was na konferencję w czwartek - przyznaje w rozmowie z dziennik.pl Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor do spraw komunikacji i relacji zewnętrznych Mercedes-Benz Polska, która uczestniczy w negocjacjach z polskim rządem.
Jako pierwsze informację o podpisaniu umowy podało Radio Zet. Według tej rozgłośni z postanowień umowy wynika, że prace budowlane mają się rozpocząć już w przyszłym roku.
Na początku maja niemiecki koncern Daimler AG ogłosił, że zamierza zainwestować ok. 500 mln euro w budowę nowej fabryki silników w Jaworze pod Wrocławiem i stworzyć tam kilkaset nowych miejsc pracy. Zgodnie z planami, budowa zakończy się w 2019 r., a w 2020 r. zakład osiągnie pełne moce produkcyjne, wytwarzając kilkaset tysięcy silników na rok. W fabryce w Jaworze mają być produkowane zaawansowane technologicznie czterocylindrowe silniki benzynowe i wysokoprężne z przeznaczeniem dla całej gamy modelowej, od najmniejszej klasy A po limuzyny klasy S. Będą to motory nowej generacji, spełniające europejskie normy emisji spalin badane w rzeczywistych warunkach drogowych, a nie jak do tej pory - w warunkach laboratoryjnych.
W zeszłym tygodniu wicepremier Mateusz Morawiecki poinformował, że negocjacje dot. budowy fabryki silników koncernu Daimler AG w Jaworze są w końcowej fazie. - Trwa uzgadnianie pewnych parametrów i w zawiązku z tym, że atrament jeszcze nie wysechł na podpisanej umowie, to nie mogę powiedzieć, że sprawa jest zamknięta. Negocjacje są jednak w zdecydowanie końcowej fazie - powiedział wówczas Morawiecki.