Chciał rozjechać byłą dziewczynę. Tłumaczył policji, że zepsuły mu się hamulce

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który chciał potrącić swoją byłą dziewczynę i jej chłopaka. Początkowo tłumaczył funkcjonariuszom, że zepsuły mu się hamulce. Potem jednak przyznał się, że celowo wjechał na chodnik.

Młody mieszkaniec Legnicy umówił się ze swoją byłą dziewczyną, że odda mu ona rzeczy, które u niej zostawił. Jako, że się go bała - informuje policja, poprosiła swego nowego chłopaka, by ją eskortował. Gdy 22-latek zobaczył tę parę, gwałtownie przyspieszył i wjechał na chodnik, by ją potrącić. Po drodze mało też nie przejechał matki z 4-letnim dzieckiem.Na szczęście kobieta zdążyła odskoczyć.

Reklama

Kierowca próbował wmówić policjantom, że zawiodły hamulce i musiał wjechać na chodnik. Po chwili przyznał jednak, że chciał potrącić swoją byłą dziewczynę. Teraz, za s"powodowanie bezpośredniego zagrożenia utraty życia bądź zdrowia osób" grożą mu trzy lata więzienia