Według nich nowa kwota rezerwy zawarta będzie w raporcie o wynikach finansowych spółki w 2015 roku. Dokument ten ma zostać opublikowany 28 kwietnia.
Jeden z rozmówców Reutera zaznaczył, że w obecnej sytuacji Volkswagen może nie wypłacić dywidend akcjonariuszom, a jeśli je wypłaci to w wysokości poniżej jednego euro na akcję. Za rok 2014 udziałowcy największego europejskiego producenta samochodów otrzymali dywidendy wynoszące 4,80 euro na akcję zwykłą i 4,86 euro na akcję niemą.
Volkswagen odmówił komentarza na temat doniesień o zwiększeniu rezerwy na koszty spowodowane aferą.
W następstwie dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA Agencję Ochrony Środowiska (EPA) koncern przyznał się we wrześniu ubiegłego roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla. Oprogramowanie to, znane pod angielską nazwą "defeat device" (urządzenie udaremniające), w celach oszczędnościowych wyłączało system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom.
Volkswagen znalazł się w ten sposób w centrum największego skandalu, jaki dotknął w ostatnich latach globalną branżę motoryzacyjną. Łączy się to z perspektywą wieloletnich procesów sądowych oraz miliardowych kar za łamanie przepisów o normach technicznych i ochronie środowiska.
Na mocy decyzji podjętej w ubiegłym miesiącu przez amerykańskiego sędziego federalnego Volkswagen musi uzgodnić z władzami USA sposób unieszkodliwienia zakwestionowanego oprogramowania w blisko 600 tys. eksploatowanych w Stanach Zjednoczonych samochodów z silnikami Diesla. Jeśli tego nie zrobi, zostanie mu wytoczony proces.
Niemiecki dziennik "Die Welt" poinformował w środę, że Volkswagen zawarł w tej sprawie z władzami USA ugodę, która zostanie przedstawiona sędziemu tuż przed upływem ostatecznego terminu w czwartek po południu. Powołując się na koła zaangażowane w negocjacje gazeta podała, że koncern wypłaci każdemu właścicielowi poddawanego manipulacjom samochodu 5 tys. dolarów tytułem odszkodowania i na własny koszt przystosuje układ wydechowy pojazdu do wymaganych norm. Te samochody, w których modyfikacje są ze względów technicznych lub finansowych niemożliwe, zostaną przez producenta odkupione. Ugoda przewiduje także zapłacenie przez Volkswagena wysokiej grzywny.