Do internetu trafił fragment programu "Świat się kręci", w którym mł. insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji na sobie zaprezentował działanie alkomatu używanego przez policjantów w trakcie badania trzeźwości kierowców. Dmuchnął i… Żeby nie psuć efektu zobaczcie, co uchwyciły kamery TVP.
Pod filmem rozgorzała dyskusja. Internauci zarzucili Konkolewskiemu, że przyszedł do studia po alkoholu.
Janusz Popiel z Alter Ego Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych, który był jednym z gości tego programu TVP po fakcie (czyli po rozpętaniu się internetowej burzy) stwierdził: Wszystkim mogę zagwarantować, że Marek był absolutnie trzeźwy. Mój komentarz to był żart, a czerwone wskazywało że urządzenie nie jest gotowe do kontroli.
Warto zauważyć, że z instrukcji obsługi urządzenia wynika, że kiedy po "dmuchnięciu" dioda jest czerwona wówczas: "czekamy około 3 sekundy na wynik. W tym czasie świeci się czerwona dioda "Wait".
Świecące jednocześnie diody czerwona i zielona oznaczają, że "pierwszy możliwy wynik pomiaru: W wydychanym powietrzu poziom alkoholu był zerowy lub mniejszy niż 0,05mg/l."
Drugi możliwy wynik pomiaru to dioda czerwona i pomarańczowa "zapalone" jednoczenie - w wydychanym powietrzu poziom alkoholu zawierał się pomiędzy 0,06mg/l a 0,10mg/l.
Obie diody na czerwono to trzeci możliwy wynik badania - w wydychanym powietrzu poziom alkoholu przekroczył 0,11mg/l.