Sukces pierwszej generacji nissana qashqai zaskoczył chyba samych jego twórców. "Japończyk" z podwyższonym zawieszeniem znakomicie przyjął się na rynku - ponad 2 miliony ludzi na świecie zdecydowało się kupić ten model.

Powód? Po pierwsze miał przystępną cenę - bo jak nie skusić się na zgrabnego SUV-a (jak kto woli crossovera), który w najtańszej wersji kosztował tyle, co niektóre kompakty. Po drugie - był poręczny, przyjazny na co dzień, praktyczny i łatwy do zaparkowania.

Reklama

Na podobnej zasadzie narodził się juke - czyli skrzyżowanie małego auta miejskiego z podwyższonym zawieszeniem stosowanym w SUV-ach. No i jest największy w rodzinie x-trail.

Jeśli wierzyć danym Nissana kierowcy, którym spodobał się taki pomysł na samochody połknęli haczyk - japońska marka sprzedała w Europie ponad 2,5 miliona aut tego segmentu.

Teraz okazuje się, że Nissan chce jeszcze wyżej ustawić poprzeczkę i zapowiada zupełnie nowego crossovera. Wiadomo, że samochód zadebiutuje w czasie salonu samochodowego we Frankfurcie - to już w połowie września. Czy taki będzie juke nowej generacji?

Reklama