Decyzja o nałożeniu kary 350 mln dolarów (po przeliczeniu w przybliżeniu ok. 1,2 mld zł) to finał prowadzonego w USA śledztwa dotyczącego zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla przez samochody produkowane przez Hyundaia i Kię (firmy w ulotkach reklamowych podawały wartości spalania, które nijak miały się do rzeczywistości) - donosi agencja Reuters i dodaje, że to największa tego typu kara w historii od wprowadzenia przepisów Clean Air Act.
- To ważna wiadomość dla producentów samochodów na całym świecie, że muszą oni działać zgodnie z przepisami prawa - powiedział cytowany przez Reutersa prokurator generalny Eric Holder.
W specjalnym oświadczeniu koreańscy producenci zaznaczyli, że zaniżone dane to wynik błędu podczas przetwarzaniu danych. Hyundai i Kia zamierzają dostosować się do przepisów prawa USA.