40-letni Dariusz K. był poszukiwany przez policję za wiele włamań do samochodów. Wpadł, bo nie rozpoznał nieoznakowanego samochodu policji.
Ku zdziwieniu policjantów mężczyzna na jednym z parkingów w Ząbkach podszedł do ich nieoznakowanego radiowozu i próbował go ukraść - mówi Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Najpierw mężczyzna przyglądał się dostawczemu volkswagenowi z ukrytymi policjantami w środku. Potem założył rękawiczki i próbował otworzyć zamek auta.
Policjanci zatrzymali Dariusza K., który próbował zbiec wyrzucając posiadane przy sobie przedmioty m.in. "łamak" do zamków.
Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych należących do mężczyzny kryminalni znaleźli przedmioty i elementy pojazdów służące do ich kradzieży i legalizacji. Zebrany materiał pozwolił funkcjonariuszom na przedstawienie mu łącznie 27 zarzutów kradzieży z włamaniem pojazdów, z czego 26 dokonanych i jedną próbę kradzieży - policyjnego radiowozu. Kodeks karny za ta takie przestępstwa przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna najbliższe 2 lata spędzi za kratami, ponieważ musi odbyć karę za wcześniejszy wyrok.