35 milionów dolarów to najwyższa kara, jaką można nałożyć na koncern samochodowy. Dla tak wielkiej firmy jak General Motors nie jest ona jednak zbyt dotkliwa, bo miesięczne wpływy tego przedsiębiorstwa wynoszą ponad 12 miliardów dolarów.
Poza grzywną koncern zgodził się zmienić procedury usuwania usterek w swoich autach. Kara dla General Motors dotyczy Chevroleta Cobalt, Satuna Ion i innych mniejszych aut.
Wadliwy układ zapłonu w tych samochodach powodował wyłączenie silnika i odcięcie zasilania, co uniemożliwiało uruchomienie poduszek powietrznych w razie wypadku. Usterka wiąże się co najmniej z 322 wypadkami i 13 ofiarami śmiertelnymi. General Motors wiedział o problemie od ponad 10 lat, ale zwlekał z rozpoczęciem napraw do lutego tego roku.