Jak informuje policja kierowca BMW jadąc prostym odcinkiem drogi utracił panowanie nad samochodem i uderzył w kobietę idąca wraz z dwójką dzieci prawidłowo, lewą stroną drogi. W opinii mundurowych z uwagi na to, że samochód jechał z dużą prędkością siła uderzenia zepchnęła potrąconą ofiarę do przydrożnego rowu. Dzieci, na szczęście, nie ucierpiały. W ostatniej chwili mogła je uratować matka popychając w bok.

Reklama

Sprawca wypadku nie zatrzymał się, aby udzielić pomocy poszkodowanej, uciekł odjeżdżając z miejsca zdarzenia. Wezwana przez inne osoby karetka pogotowia zabrała ranną kobietę do szpitala, lekarze walczyli o jej życie, jednak nie udało się jej uratować - 40-letnia mieszkanka Skawy zmarła wskutek odniesionych obrażeń.

Policjanci ustalili właściciela auta. W miejscu jego zamieszkania dowiedzieli się kto chwilę wcześniej kierował samochodem i kto spowodował wypadek. Zatrzymany został 24-letni mężczyzna, który był nietrzeźwy. Kierowca odmówił badania na zawartość alkoholu, pobrana została mu przymusowo trzykrotnie krew do dalszych badań na zawartość alkoholu i narkotyków.

Mężczyzna pozostaje w policyjnym areszcie. Zajmie się nim prokurator.

Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy ofierze grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.