Instytut Spraw Publicznych, którym kieruje - oraz Fundacja Bertelsmanna - opublikowały raport, z którego wynika, że stosunki polsko-niemieckie są oceniane jako dobre, pracownicy z Polski też mają niezłą opinię, ale samochody giną, a jak zginą to wiadomo, gdzie ich szukać.
"Odwiedź Polskę, twój samochód już tam jest" - to nadal bardzo popularny dowcip w Niemczech - zauważa Jacek Kucharczyk.
Cornelius Ochmann z Fundacji Bertelsmanna zaznacza, że stereotyp Polaka-złodzieja samochodów paradoksalnie ugruntował się w zachodnich Niemczech, a nie we wschodnich landach, gdzie kradzieży pojazdów było najwięcej. Zdaniem eksperta, wschodni Niemcy, częściej bywający w Polsce, robiący u nas zakupy, mają lepsze zdanie o sąsiadach, bo lepiej nas poznali.
Z raportu Instytutu Spraw Publicznych i Fundacji Bertelsmanna wynika jednak, że Polska w oczach Niemca to kraj, w którym trzeba się liczyć z korupcją, a biurokracja utrudnia załatwienie najprostszych spraw.
Tak myśli jedna trzecia pytanych. Jednocześnie więcej Niemców niż w poprzednich latach uważa, że nasza gospodarka dobrze się rozwija - 40 proc. tak ją ocenia - a nawet, że mamy dobrą organizację pracy. To zdanie piętnastu na stu Niemców.
Autorzy badania identyczne pytania zadali też na temat Rosji. Rosja wypadła znacznie gorzej.
Komentarze(14)
Pokaż:
nie tylko u niegow calej okolicy sa domy okradane,
teraz mowi ze nie zamyka juz drzwi bo szkoda ich bo za kazdym razem wywalaja je albo okna.
Historycy maja dowody, ze liczba tych ukradzionych przez niemcow polskich dzieci, wynosi okolo 150 000 tys.
Ci sami historycy twierdza jednak, ze prawdziwa liczba ukradzionych polskich dzieci przez NIEMIECKICH ZLODZIEJI, jest co najmnie POdwojna.
Tylko jedno ukradzione polskie dziecko przez niemcow, ma WIEKSZA WARTOSC, jak cala flota wyprodukowanych aut przez Mercedesa, Porsche etc., bis heute ZUSAMMEN (do dzisiaj razem)!!!
Nie wsPOminamy o kradziezach polskich mebli przez NIEMIECKICH ZLODZIEJI.
Po wojnie znane bylo w Polsce powiedzenie: " Jedz Orbisem do berlinka, a znajdziesz swoje meble".
Tak to wyglada gorzka Prawda..., nasze "kochane" niemiaszki.