Ministerstwo Spraw Wewnętrznych planuje rozszerzenie uprawnień funkcjonariuszy straży miejskiej tak by mogli wstawiać mandaty - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Od kiedy? Projekt rozporządzenia jest już gotowy. W sierpniu strażnicy będą mogli wystawiać mandaty m.in. za złe oznakowanie dróg wewnętrznych - zarówno zwykłym obywatelom, jak i zarządcom, którzy postawili znak nielegalnie.
Przypominamy, że MSW już dało strażnikom szersze uprawnienia - podobne do tych jakie ma drogówka. Dzięki temu, jadący oznakowanym autem patrol straży miejskiej, tak jak policyjny, będzie mógł zatrzymać kierowcę, rowerzystę oraz motocyklistę.
>>>Straż miejska dostała nowy bat na kierowców
Nie wszystkim takie zmiany się podobają…
- To nic innego jak dublowanie policji, i to przez ludzi mniej kompetentnych, którzy nie do końca znają swoje prawa - mówi "Rz" Michał Warykiewicz, radca prawny. Dodaje, że po raz kolejny rozszerzenie uprawnień zaczyna przypominać worek bez dna.
Co na to strażnicy?
- Już obecne obowiązki sprawiają, że nie narzekamy na brak pracy. Ukaranie mandatem jest najszybszą reakcją na wykroczenie. Jeśli mamy odpowiadać za porządek, to nad prawem do takiej reakcji nie powinniśmy dyskutować - mówi dziennikowi Monika Niżniak, rzecznik warszawskiej straży miejskiej.
Nowy pomysł MSW czeka na podpis ministra.
W 2011 roku strażnicy miejscy wystawili 1,1 mln mandatów za wykroczenia drogowe. Strażnicy dla gmin zarobili 4,5 mln zł wystawiając mandaty za wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi.