Kierujący 40-tonową ciężarówką mężczyzna zablokował wszystkie pasy, jadąc od boku do boku. Cudem nie spowodował wypadku. Znajdujący się tuż za nim kierowcy ostrzegali innych, by nie próbowali wyprzedzać tira.
W końcu policji udało się zatrzymać pijanego kierowcę, gdy ten chciał zjechać z autostrady. W kabinie samochodu funkcjonariusze znaleźli dwie puste butelki po wódce. 50-letni kierowca był tak pijany, że ledwie mówił i trzymał się na nogach.