Fabryka zapewnia, że jej produkcja w 2012 r. powinna być znacznie wyższa niż 350 tys. aut. Rzecznik FAP Bogusław Cieślar nie zdradził jednak w środę szczegółowych planów produkcyjnych na przyszły rok - będą one kształtowane w zależności od sytuacji rynkowej.
Kończący się rok 2011 tyska fabryka zamknie produkcją w wysokości ok. 470 tys. aut wobec ponad 533,5 tys. rok wcześniej.
W środę "Rzeczpospolita" napisała, że blisko 10 tys. osób może stracić pracę w południowej Polsce w zakładach produkujących części do aut.
Gazeta przytoczyła doniesienia włoskiego portalu motoryzacyjnego Linkiesta, który powołuje się na wewnętrzne dokumenty Fiata. Według nich w 2012 r. wszystkie europejskie zakłady tego koncernu wyprodukują o 300 tys. aut mniej niż w tym roku. Największe cięcia produkcji miałyby dotknąć fabryki w Tychach. Mogłoby to oznaczać zwolnienia w zakładzie i innych spółkach należących w Polsce do Fiata oraz "poważne kłopoty" dla 140 firm współpracujących z fabryką.
W środę po południu Fiat Auto Poland w specjalnym oświadczeniu zdementował te spekulacje i zapewnił, że na przyszły rok planuje wyprodukowanie w Tychach znacznie większej ilości aut niż 350 tys. egzemplarzy, o których mowa w spekulacjach prasowych.
"Aktualne plany produkcyjne Fiat Auto Poland na rok 2012 są znacznie wyższe niż 350 tys. samochodów, a to liczba i tak niemała. Realizacja tych planów pozwoli tyskiej fabryce Fiata być nie tylko największym producentem samochodów wśród zakładów koncernu Fiata, ale w ogóle jednym z największych producentów w europejskim przemyśle samochodowym" - czytamy w oświadczeniu.
Przedstawiciele FAP wskazują także, że sytuacja wielu kooperantów fabryki nie zależy wyłącznie od wielkości produkcji Fiata, ale także innych producentów samochodów.
Rzecznik FAP wskazał np., że w spółkach Fiata w Bielsku-Białej pracuje ok. 2,2 tys. osób. Najwięcej - bo ponad połowa tej wielkości - w wytwarzającej silniki firmie Fiat Powertrain Polska. "Ta spółka zwiększa produkcję i zatrudnienie w tym i w następnym roku" - zapewnił Cieślar.
Firma Teksid Iron w Skoczowie zatrudnia ok. 500 osób. Ok. 30 proc. produkowanych tam odlewów wytwarzanych jest na potrzeby spółki Magneti Marelli. Reszta produkcji trafia na eksport do innych firm. Z kolei zakład Magneti Marelli w Sosnowcu produkuje komponenty i części samochodowe dla praktycznie wszystkich koncernów samochodowych w Europie.
"Firma Valeo w Skawinie przeznacza tylko 4 proc. swojej produkcji dla Fiat Auto Poland. W Dębicy zaledwie 1,5 proc. produkowanych tam opon jest przeznaczone na nasze potrzeby; w Czechowicach-Dziedzicach dla FAP jest przeznaczone 4-5 proc. produkcji koncernu TRW. W Sandomierzu na nasze zamówienie produkowanych jest 22 proc. szyb" - wyliczał Cieślar.
Jego zdaniem przedstawione udziały w produkcji części dla Fiat Auto Poland przez poszczególnych kooperantów dowodzą, że to od wielu różnych koncernów motoryzacyjnych zależy, czy produkcja i zatrudnienie u tych dostawców będą rosły, czy malały.