Na podejrzanego policja urządziła zasadzkę na jednej ze stacji paliw w Rzepinie w Lubuskiem. Wcześniej miała informację, że 37-latek może tam przyjechać po paliwo.

Reklama

Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku kradzieży paliwa. Okazało się, że od 11 do 21 listopada br. kilkanaście razy podjeżdżał pod dystrybutor i tankował olej napędowy przy użyciu cudzej karty. Obecnie policja wyjaśnia w jaki sposób Białorusin wszedł w jej posiadanie.

Ustalono, że 37-latek zatankował paliwo w łącznej wartości ponad 71 tysięcy zł. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.