Nowa autostrada A1 liczy "tylko" 62 kilometry, a otwierany dziś odcinek łączy się z gotowym od kilku lat fragmentem i pozwoli wygodnie dojechać do Gdańska. Przez 90 dni będzie bezpłatny, potem ma kosztować 20 groszy za kilometr, czyli 12,40 za cały nowy odcinek.

Reklama

Pierwszego grudnia kierowcy pojadą brakującym 106-kilometrowym fragmentem betonowej A2 z Nowego Tomyśla do granicy z Niemcami. Przez pół roku przejazd będzie darmowy, potem - zapłacimy 20 groszy za kilometr.

W grudniu gotowa będzie jeszcze autostradowa obwodnica Rzeszowa i 20 kilometrów autostrady A1 z Bytomia do Piekar Śląskich. Do końca roku dostaniemy też kilka kawałków dróg ekspresowych, np. obwodnicę Pabianic.

W przyszłym roku gotowe mają być: autostrada A1 z Gdańska, aż do Strykowa i ze Śląska do Czech, cała A2 z Niemiec do Warszawy (ostatni fragment, który mieli budować Chińczycy, będzie tylko przejezdny), prawie cała A4 z Krakowa na Ukrainę, za wyjątkiem 20 kilometrów pod Tarnowem, gdzie nawaliło polsko-macedońskie konsorcjum. I setki kilometrów nowych dróg ekspresowych.

Więcej w "Metrze".