- Nawet 3000 zł kary. 40 proc. negatywnych wyników badań technicznych przez światła
- Dlaczego kierowcy montują zamienniki LED, czyli retrofity?
- UE przychyla nieba kierowcom. Nowe prawo dla starszych samochodów
- Żarówki H4 i H7. Kiedy pojawią się legalne retrofity?
- 22 listopada wielka akcja na drogach. Policja bierze się za światła samochodów
Nawet 3000 zł kary. 40 proc. negatywnych wyników badań technicznych przez światła
40 proc. negatywnych wyników badań technicznych wynika z usterek świateł – alarmuje Instytutu Transportu Samochodowego. Do tego aż 98 proc. kierowców przyznaje, że jest oślepiana przez innych uczestników ruchu, a jako najpoważniejsze źródło tych problemów (70 proc.) eksperci ITS wskazują nielegalne zamienniki żarówek zakładane do reflektorów.
– Cztery z dziesięciu najczęstszych przyczyn negatywnych wyników przeglądów technicznych pojazdów dotyczy oświetlenia zewnętrznego – mówi dr inż. Paweł Dziedziak z ITS. – Przyczynami są np. pęknięte klosze, woda w reflektorach, źle zamontowane żarówki, przepalone czy niehomologowane źródła światła, które dodatkowo mogą powodować oślepianie kierowców jadących z naprzeciwka. Jeśli oświetlenie pojazdu jest wadliwe, to w złych warunkach atmosferycznych i przy niedostatecznej widoczności, wzrasta prawdopodobieństwo wypadku drogowego – wlicza.
Dlaczego kierowcy montują zamienniki LED, czyli retrofity?
Wadliwe oświetlenie to bolączka nie tylko starszych aut. Także w nowych samochodach może okazać się, że światła zapewniają oświetlenie na minimalnym poziomie określonym przepisami. Przy mało precyzyjnym układzie poziomowania i nisko zamocowanych reflektorach może to być zaledwie 20 m. To częsta przypadłość w wielu pojazdach ciężarowych i autobusach, nieobca także autom osobowym.
Dlatego kierowcy decydują się na ulepszenia i montują zamienniki LED, czyli popularne retrofity. W ten sposób niedużym kosztem usiłują poprawić skuteczność świateł. Szczególnie, że wymiary retrofitów LED są identyczne jak tradycyjnych żarówek halogenowych, co umożliwia ich błyskawiczny montaż bez potrzeby stosowania adapterów czy dodatkowych elementów. Zmodyfikowane lampy zapewniają bielszy snop światła o większym i szerszym zasięgu, stąd wyraźniej oświetlają drogę. Te uznanych producentów zużywają do 60 proc. mniej energii niż standardowe halogeny. Do tego są bardziej odporne na drgania i temperatury. Średnia żywotność to nawet 3000 godzin, czyli kilka razy więcej niż halogenów. Ekstra? Problem w tym, że retrofity LED w Polsce są jeszcze niezgodne z przepisami. Ekspert ITS przestrzega przed stosowaniem takich zamienników, ale jednocześnie wskazuje na zachodzące przełomowe zmiany.
– W lampach samochodowych można stosować tylko homologowane źródła światła o kategorii przewidzianej przez producenta lampy – mówi dziennik.pl dr inż. Piotr Kaźmierczak z ITS. – Zwykle kierowcy montując retrofity LED oczekują zwiększenia jasności oświetlenia drogi. Niestety w większości przypadków problemem nie jest samo źródło światła lecz eksploatacyjne pogorszenie stanu technicznego lamp – najczęściej powstają zmatowienia na kloszu lub zabrudzenia i uszkodzenia powierzchni odbłyśnika – co powoduje pochłanianie i rozpraszanie światła i w efekcie pogorszenie jakości oświetlenia drogi. Zastosowanie w takiej lampie zamiennika LED poza niewielką poprawą jasności oświetlenia może skutkować niepożądanym oślepianiem innych kierowców. Montaż LED-ów jako zamienników tradycyjnych żarówek do reflektorów w Polsce jest jeszcze nielegalny – przestrzega naukowiec.
UE przychyla nieba kierowcom. Nowe prawo dla starszych samochodów
Kaźmierczak zauważa jednocześnie, że do tej pory stosowanie żarówek LED typu retrofit jako zamienników klasycznych żarówek było ograniczone do krajów, które wydawały lub uznawały krajowe dopuszczenia. Oznaczało to, że ich legalność była zależna od lokalnych przepisów. Co więcej – zależała ona nie od retrofitu, ale od marki i modelu samochodu. Nastąpił jednak przełom. Wszystko dzięki nowym przepisom UE, które pozwolą kierowcom starszych samochodów w niedrogi sposób poprawić skuteczność i zasięg świateł. Unijni eksperci na dobry początek dopuścili retrofity H11.
– Homologowany zamiennik LED H11 można zastosować w każdej lampie samochodowej współpracującej z żarówką halogenową kategorii H11 – wyjaśnia Kaźmierczak. – Uzyskanie homologacji dla zamiennika LED powoduje, że jego stosowanie w lampie będzie legalne we wszystkich krajach UE, i nie ma potrzeby wykonywania dodatkowych badań takiego reflektora. Mimo tego, ze względu na liczne przypadki stosowania innych nielegalnych, tj. niehomologowanych retrofitów, proponowałbym, aby kierowcy stosujący legalny zamiennik LED posiadali wydruk świadectwa homologacji, aby w przypadku kontroli i ewentualnych wątpliwości okazać go stosownym służbom. Wyroby homologowane posiadają oznaczenie homologacyjne z numerem identyfikacyjnym, który jest także wskazany na świadectwie homologacji – wskazuje ekspert.
Żarówki H4 i H7. Kiedy pojawią się legalne retrofity?
Jest też druga strona medalu. Żarówka kategorii H11, choć innowacyjna, nie należy do najbardziej popularnych źródeł światła. W przeciwieństwie do kategorii H7 czy H4. Kiedy pojawią się homologowane i legalne retrofity H4 i H7?
– Źródła retrofit w najbliższym czasie mają być stopniowo wprowadzane do systemu homologacji europejskiej i dopiero wtedy będzie możliwe ich legalne używanie w Polsce – wyjaśnia ekspert ITS. – Rozpowszechniane informacje dotyczące procedury dopuszczenia retrofitów na stacji diagnostycznej są niewłaściwe. W innych państwach zastosowano tzw. "krajowe dopuszczenie" (obowiązujące tylko na terenie danego kraju), w Polsce, ze względu na niedługą perspektywę zmiany przepisów homologacyjnych, nie zdecydowano się na wprowadzenie takiej tymczasowej procedury – dodał.
OSRAM wprowadza do Polski nowe retrofity Night Braker LED Speed 450 w typie H7 oraz H4. Zasięg wiązki tych lamp sięga do 240 m. Firma zastrzega jednocześnie, że są one dopuszczone do ruchu drogowego w krajach, w których uzyskały oficjalne zatwierdzenie lub w których obowiązuje równoważna procedura dopuszczenia.
22 listopada wielka akcja na drogach. Policja bierze się za światła samochodów
Kierowcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość. Szczególnie, że od 22 listopada kierowcy mogą spodziewać się kontroli stanu technicznego oświetlenia samochodów.
– Niewłaściwe oświetlenie samochodu ma nie tylko negatywny wpływ na komfort jazdy, ale może prowadzić do tragicznych w skutkach sytuacji na drogach – mówi dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – W okresie jesiennym, kiedy wcześnie zapada zmrok i pogarszają się warunki atmosferyczne, sprawne, prawidłowo wyregulowane światła nabierają szczególnego znaczenia. Między innymi pozwalają kierowcy wcześniej dostrzec przeszkodę znajdującą się na drodze czy też pieszego poruszającego się jezdnią lub poboczem. Z uwagi na to, iż prawidłowe działanie świateł wymaga profesjonalnej oceny, stad w ramach akcji "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo" odbędą się ogólnopolskie dni otwarte na stacjach kontroli pojazdów, na których kierowcy będą mieli możliwość bezpłatnego sprawdzenia świateł w swoich pojazdach – wskazał.
Jazda na światłach przez całą dobę. Co mówi prawo?
Policjant przypomniał jednocześnie, że w Polsce obowiązuje jazda na światłach przez całą dobę. – Za niedopełnienie tego obowiązku w ciągu dnia grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu – przestrzegł policjant. Na tym jednak nie koniec, ponieważ wszystko zależy od konkretnych okoliczności.
Masz taki samochód? Stracisz dredów rejestracyjny
– Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, (art. 66 ust.1 pkt 1 i 5) każdy pojazd uczestniczący w ruchu drogowym ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Stąd jeśli światła posiadają poważne uszkodzenia, bądź usterki niemożliwe do usunięcia na miejscu kontroli policjant zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu i może nałożyć mandat karny w wysokości do 3000 zł –wylicza funkcjonariusz.
Policja w 2025 roku zatrzymała prawie 245 000 dowodów rejestracyjnych
Z najnowszych danych policji jasno wynika, że nie są to puste słowa. W 2024 roku policjanci ujawnili 138 627 wykroczeń związanych z niesprawnością świateł. Przez pierwsze 9 miesięcy 2025 roku takich przypadków odnotowano już 115 543 przypadków. W tym samym czasie funkcjonariusze zatrzymali 244 481 dowodów rejestracyjnych (nie tylko za usterki związane z oświetleniem). Warto wiedzieć, że odzyskanie dowodu rejestracyjnego i powrót auta na drogi następuje po usunięciu usterki i uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego.
Policja sprawdzi światła w samochodach. Diagności zweryfikują
Dlatego 22 listopada i 6 grudnia kierowcy będą mogli bezpłatnie sprawdzić oświetlenie w swoich pojazdach. Do akcji przyłączyło się ponad 1500 stacji kontroli pojazdów w całej Polsce. Diagności zweryfikują m.in. stan lamp czy poprawne działanie żarówek. Wtedy również mogą zacząć się kłopoty...
Kiedy diagnosta zatrzyma dowód rejestracyjny?
– Diagnosta na badaniu technicznym posługuje się kryteriami oceny stanu technicznego, które są zawarte w rozporządzeniu dotyczącym zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach – mówi dziennik.pl Karol Rytel, dyrektor ds. technicznych w Polskiej Izbie Stacji Kontroli Pojazdów. – W przypadku, gdy dana usterka w kryteriach oceny zaszeregowana jest jako poważna (UP) lub niebezpieczna (UN), wówczas diagnosta nie ma innej możliwości, jak zanegować wynik badania technicznego. Z tym, że w przypadku usterki niebezpiecznej zobowiązany jest do zatrzymania dowodu rejestracyjnego. W myśl nowych przepisów obowiązujących od 1 czerwca 2024 r. dowód rejestracyjny zatrzymywany jest w sposób wirtualny poprzez odznaczenie w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów tego faktu – wyjaśnia.
W przypadku negatywnego wyniku badania technicznego właściciel powinien naprawić auto w zakresie stwierdzonych usterek, które opisane są w zaświadczeniu wystawionym przez diagnostę. Kolejny krok to ponowne badanie techniczne tylko w zakresie usuniętych usterek. Jeśli kierowca wyrobi się z naprawami do 14 dni od pierwotnego negatywnie zakończonego badania na SKP, wówczas nie płaci ponownie za całe badanie techniczne, tylko ponosi niewielką opłatę za weryfikację usunięcia usterek.
– Wynik pozytywny badania "poprawkowego" zezwala diagnoście na dopuszczenie pojazdu do ruchu i wyznaczenie kolejnego okresowego badania technicznego. W przypadku, gdy doszło zatrzymania dowodu rejestracyjnego (wirtualnie) i ustała przyczyna jego zatrzymania, diagnosta w systemie CEP dokonuje jego zwrotu, bez konieczności wizyty w Wydziale Komunikacji – tłumaczy Rytel z PISKP.
Z takimi usterkami auto nie przejdzie badania technicznego
Jeśli na Stacji Kontroli Pojazdów kierowca pojawi się samochodem, w którym diagnosta wykryje usterki kwalifikowane jako poważne (UP), wówczas nie ma mowy o pieczątce w dowodzie rejestracyjnym. W myśl wspomnianych przepisów na ich usunięcie ma 14 dni, jeśli nie chce ponownie płacić za nowe badanie techniczne. Lista wad obejmuje:
- Wycieki z amortyzatorów
- Poluzowany amortyzator;
- Brak osłony gumowej amortyzatora;
- Nieprawidłowy montaż drążków kierowniczych i końcówek drążków;
- Nadmierne luzy w połączeniach (przegubach);
- Brak lub uszkodzone osłony gumowe elementów układu kierowniczego;
- Brak wymaganych zabezpieczeń połączeń śrubowych w układzie kierowniczym;
- Zbyt duży luz na wielowypuście wału kierowniczego, a także wszelkie luzy lub zacięcia, wpływające na działanie;
- Nadmierne zużycie sworznia lub łożysk sworznia lub sworzni wahaczy;
- Ustawienie kół wpływające na stabilność podczas jazdy na wprost;
- Nadmierne zużycie lub zbyt duży luz sworznia pedału hamulca;
- Uszkodzone lub skorodowane przewody hamulcowe;
- Kontrolka ABS lub inne usterki układu;
- Kontrolka poduszki powietrznej;
- Różne opony na kołach jednej osi;
- Niedopuszczalny stan techniczny szyby przedniej (np. zarysowania lub zniekształcenia);
- Brak lub niedziałanie świateł mijania, brak reflektorów lub poważne usterki odbłyśnika;
- Nieprawidłowe lub uszkodzone mocowanie reflektora, nieprawidłowa barwa światła;
- Niesprawne kierunkowskazy lub światła STOP;
- Niewielkie pęknięcia lub odkształcenia podłużnic;
- Nadmierna korozja mająca wpływ na sztywność konstrukcji;
- Uszkodzenia układu przeniesienia napędu: wygięte półosie, luzy na wale napędowym;
- Nieprawidłowe działanie lub brak pasów bezpieczeństwa;
- Brak prędkościomierza lub brak podświetlenia zegarów jeśli występuje fabrycznie;
- Uszkodzona konstrukcja fotela kierowcy oraz także brak zagłówków;
- Nieszczelność lub niepewne mocowanie elementów układu wydechowego.
Tak stracisz dowód rejestracyjny podczas przeglądu w SKP
Usterki określane jako niebezpieczne z miejsca przekreślają szanse na pozytywny wynik badania technicznego na Stacji Kontroli Pojazdów.Diagnosta w myśl nowego prawa obowiązującego od 2024 roku zatrzyma dowód rejestracyjny elektronicznie (adnotacja w bazie CEP; czyli nawet wtedy, gdy kierowca nie tego dokumentu przy sobie). Lista niebezpiecznych usterek, które mogą spowodować bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego obejmuje:
- Pęknięty przewód hamulcowy;
- Mocne pęknięcie szyby w polu widzenia;
- Prawdopodobieństwo obluzowania koła w trakcie jazdy;
- Poważne usterki przekładni kierowniczej wpływające na działanie;
- Obluzowane mocowanie fotela kierowcy;
- Poważne ryzyko obluzowania kierownicy;
- Poważne pęknięcie podłużnic;
- Brak siły hamowania na co najmniej jednym kole;
- Pęknięcie lub odkształcenie osi;
- Spaliny przedostające się do środka auta w stopniu zagrażającym zdrowiu kierowcy i pasażerów;
- Skrajnie zużyte opony - z widocznym kordem lub wtedy, gdy głębokość bieżnika jest niezgodna z przepisami.
Oto LISTA 41 usterek, które diagności znajdują podczas badania technicznego
W praktyce istnieje przynajmniej 41 najczęstszych usterek, które mogą przyczynić się negatywnego wyniku badania technicznego (brak pieczątki w dowodzie rejestracyjnym) lub do zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez diagnostę – wynika z danych zebranych z SKP przez Instytut Transportu Samochodowego. – Usterki na liście są uszeregowane od najczęściej występujących. Wszystkie występowały na tyle często, że ich udział wśród całkowitej liczby usterek przekraczał 1 proc. – powiedział dziennik.pl dr inż. Paweł Dziedziak z ITS. Oto spis prosto ze Stacji Kontroli Pojazdów:
- Nadmierne zużycie sworznia, łożysk sworznia lub sworzni wahaczy;
- Nadmierne luzy w połączeniach (przegubach) drążków kierowniczych;
- Uszkodzenie źródła światła oświetlającego tylną tablicę rejestracyjną;
- Hamulec nie działa po jednej stronie lub, w przypadku badania drogowego, pojazd ściąga nadmiernie w bok;
- Amortyzator jest uszkodzony i wykazuje duże wycieki lub uszkodzenie;
- Nadmierny wyciek dowolnego płynu, który może zagrażać środowisku lub bezpieczeństwu innych użytkowników drogi;
- Brak wyraźnej granicy światła i cienia świateł mijania;
- Uszkodzenie źródła światła STOP;
- Nadmierna korozja mająca wpływ na sztywność konstrukcji podwozia lub ramy i elementów do nich przymocowanych;
- Wskaźnik autodiagnostyki układu SRS wskazuje dowolny rodzaj awarii w układzie systemów poduszki powietrznej;
- Głębokość bieżnika opony niezgodna z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych;
- Uszkodzenie źródła światła przednich, tylnych i bocznych świateł pozycyjnych lub świateł obrysowych;
- Emisja zanieczyszczeń gazowych przekracza wartości maksymalne określone w rozporządzeniu o warunkach technicznych silnika benzynowego;
- Brak równomiernego przyrostu siły hamowania (zakleszczanie) w układzie hamulca roboczego;.
- Skuteczność hamowania mniejsza niż wartości minimalne zawarte w rozporządzeniu o warunkach technicznych w układzie hamulca roboczego;
- Strumień światła nie pada na powierzchnię tablicy rejestracyjnej;
- Nadmierne opóźnienie w działaniu hamulców na dowolnym kole w układzie hamulca roboczego;
- Brak wymaganej skuteczności hamowania w postojowym układzie hamulcowym;
- System OBD wykazuje kody usterek związane z emisją (silnik benzynowy);
- Zbyt mała siła hamowania co najmniej na jednym kole pomocniczego (awaryjnego) układu hamulcowego (jeżeli występuje jako oddzielny układ);
- Uszkodzenie lub pęknięcie części resoru w zawieszeniu;
- Uszkodzenie źródła światła oświetlającego tablicę rejestracyjną;
- Stan przewodów hamulcowych grozi awarią lub pęknięciem;
- Wyraźnie nieszczelny układ wydechowy (w kontekście hałasu);
- Zbyt mała siła hamowania co najmniej na jednym kole w układzie hamulca roboczego;
- Niepewne mocowanie światła przedniego, bocznego, tylnego pozycyjnego lub światła obrysowego;
- Wskaźnik ostrzegawczy wskazuje uszkodzenie układu przeciwblokującego (ABS);
- Brak światła, źródła światła lub jego uszkodzenie (dotyczy świateł drogowych lub mijania);
- Skuteczność mniejsza niż wartości minimalne zawarte w rozporządzeniu o warunkach technicznych pomocniczego (awaryjnego) układu hamulcowego (jeżeli występuje jako oddzielny układ);
- Przekroczenie wartości emisji zanieczyszczeń gazowych, o których mowa w rozporządzeniu o warunkach technicznych (silnik o zapłonie samoczynnym);
- Niepewne mocowanie lub zły stan techniczny podłogi w pojeździe;
- Uszkodzenie źródła światła cofania;
- Nadmierne zużycie klocków lub okładzin w układzie hamulcowym;
- Hamulce nie działają po jednej stronie w postojowym układzie hamulcowym;
- Nadmierne zużycie przegubów połączeń układu kierowniczego;
- Wartość zbieżności ustawienia kół wykracza poza dopuszczalne granice dla danego typu pojazdu;
- Brak dokumentu wydanego przez Transportowy Dozór Techniczny i tabliczki znamionowej na zbiornik lub butlę, potwierdzających jego sprawność;
- Pęknięcia lub przebarwienia szyby szklanej lub przezroczystej lub tworzywa (o ile jest dozwolona);
- Uszkodzenie klosza światła przedniego, bocznego, tylnego pozycyjnego lub światła obrysowego;
- Brak zamontowanego urządzenia kontrolnego emisji spalin, przeróbka urządzenia lub wyraźnie nieprawidłowe działanie (silnik benzynowy);
- Nieszczelności mające wpływ na pomiary emisji spalin (silnik benzynowy).