Wygląda jak milion dolarów, jeździ jak marzenie! Dziennik.pl sprawdził chevroleta camaro
1 Nowy chevrolet camaro pojawił się na rynku w 2011 roku i od razu osiągnął sukces sprzedażowy. Jest to prawdopodobnie jedyny samochód, który nie wywołał awantury pomiędzy księgowymi Chevroleta, a konstruktorami. Najwyraźniej spodobał się wszystkim i przekazano projekt do realizacji - kropka w kropkę, bez kreśleń...
dziennik.pl
2 Historia camaro trwa już ponad 45 lat i przez ten czas sprzedano około 4,8 miliona egzemplarzy tego auta.
Chevrolet / Axel Wierdemann
3 Wnętrze przeznaczono dla czterech osób. Kierowca i pasażer przedniego fotela mają wystarczającą ilość przestrzeni do wygodnego podróżowania. Jednak pasażerowie siedzący z tyłu mogą narzekać na ciasnotę.
Inne / Axel Wierdemann
4 Trudno uwierzyć, ale camaro jest najtańszym dostępnym na naszym rynku nowym autem z silnikiem V8. Drugie na liście BMW M3 V8 kosztuje aż 130 tysięcy złotych więcej!
dziennik.pl
5 Kolejnym faktem, w który przyjdzie wam uwierzyć z jeszcze większym trudem jest to, że camaro ma pod maską najtańszego konia mechanicznego na rynku!
dziennik.pl
6 Prosta matematyka wystarczy, aby podzielić cenę auta przez jego moc, a następnie porównać wyniki. Jeden koń mechaniczny camaro jest sporo tańszy od konia mechanicznego volkswagena up!
dziennik.pl
7 Oba podsunięte wcześniej argumenty powinny pomóc kierowcom, których żony nie są jeszcze przekonane do wydania oszczędności na nowiutkie camaro.
dziennik.pl
8 Co jeszcze powinniście wiedzieć przed zakupem? Np. to, że siłownia zamontowana pod długą maską ma 6,2 litra pojemności. Dźwięk jednostki na wolnych obrotach jest surowy jak "Camele bez filtra", a po kopnięciu gazu zmienia się w ostry heavy metal! Mało tego, ośmiocylindrówka ma system Active Fuel Menagement - przy spokojnym traktowaniu gazu układ odłącza 4 cylindry i obniża zużycie benzyny.
dziennik.pl
9 Napęd jest przekazywany na tylne koła za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów. Producent twierdzi, że camaro ma 432 KM, ale my uważamy, że ma ich co najmniej milion.
dziennik.pl
10 Każde wciśnięcie pedału gazu owocuje gwałtownym przyspieszeniem, niezależnie czy jedziemy 50 czy 150 km/h. Niesamowite jest też brzmienie jednostki napędowej.
dziennik.pl
11 Już na wolnych obrotach chrypliwe mruczenie zdradza charakter auta. Ale zabawa zaczyna się, gdy wskazówka obrotomierza zbliża się do czerwonego pola. Ryczenie camaro jest wręcz uzależniające.
dziennik.pl
12 Kilka słów o osiągach. Według danych producenta pierwsza setka pojawia się na prędkościomierzu już po 5,2 sekundy, a camaro przestaje przyspieszać po osiągnięciu 250 km/h...
dziennik.pl
13 Jesteśmy w stanie uwierzyć w te dane, ponieważ przyspieszaliśmy camaro mniej więcej sto tysięcy razy
dziennik.pl
14 Średnio podczas testu camaro zużywał około 17 litrów benzyny na 100 kilometrów. Podróżując poza miastem spokojnie można osiągnąć wynik 14 litrów. Jazda w mieście podnosiła zużycie paliwa do około 18-20 litrów, jednak pamiętajmy że mamy pod maską V8 o pojemności 6,2 litra.
dziennik.pl
15 Camaro wygląda masywnie i rzeczywiście sporo waży, jednak silnik znakomicie radzi sobie z masą własną auta, która wynosi prawie 1750 kg. Zawieszenie również godnie znosi trudy jazdy po polskich drogach. Auto jest stabilne przy autostradowych prędkościach i bez marudzenia wykonuje polecenia kierowcy.
dziennik.pl
16 Ważne jest to, że Camaro jest w pełni funkcjonalnym autem. Ma klimatyzację, tempomat, elektryczne szyby i lusterka, skórzaną tapicerkę, progresywne wspomaganie kierownicy i nawet system ISOFIX, dzięki któremu można bezpiecznie odwozić dzieci do przedszkola. Kolejnym argumentem dla nieprzekonanej żony jest bezpieczeństwo. Sześć poduszek powietrznych, system kontroli stabilności StabiliTrack czy ABS zadba o podróżnych w razie konieczności.
dziennik.pl
17 W Polsce camaro jest dostępne w dwóch wersjach nadwoziowych i tylko w jednej wersji wyposażeniowej, do której obowiązkowo należy dokupić pakiet czarnych pasów przyklejanych na maskę i klapę bagażnika za 2 tys. zł. Cena auta z nadwoziem coupe wynosi jedynie 199 tysięcy złotych. Drogo? To proszę znaleźć tańsze V8, które wygląda jak milion dolarów…
dziennik.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję