Ukraiński Peugeot postrachem wśród Rosjan. Tego nikt się nie spodziewał

Peugeot 307 CC jako samochód bojowy? O takiej karierze swojego dzieła inżynierowie francuskiej marki nawet nie marzyli. Żołnierze ukraińskiej armii pokazali jednak, że nawet cukierkowy kabriolet może siać postrach wśród wojsk agresora...

Ukraińskie Ministerstwo Obrony pochwaliło się zdjęciem Peugeota przypominającego pojazd wyjęty z Mad Maxa. Samochód bardziej wygląda jak buggy rywalizujące w Rajdzie Dakar, niż auto do wakacyjnych wypraw. To efekt radykalnych modyfikacji na potrzeby pola walki...

Nikt się nie spodziewał, że Peugeot 307 CC przyda się na wojnie

Kabriolet stracił oryginalne reflektory, zderzaki i błotniki. Nie ma nawet drzwi, ale z przodu pojawiła się kratownica najeżona kłami. Podniesione zawieszenie sprawdza się podczas misji zwiadowczych.

Peugeot 307 CC w rękach Ukraińców jak pojazd Mad Maxa

Lżejsza konstrukcja sprawia też, że auto jest szybsze, co przy rozpoznaniu pozycji wroga jest szczególnie istotne. Składany kiedyś automatycznie dach służy za podparcie karabinu maszynowego, którym operuje żołnierz stojący za kierowcą.

Co ciekawe, samochód ma kierownicę z prawej strony, stąd można wnioskować, że Peugeot trafił do Ukrainy jako część pomocy z Wielkiej Brytanii. Nie da się też wykluczyć obecności auta na ukraińskich drogach jeszcze przed wojną i późniejszych modyfikacji.

Peugeot 307 CC nie jest jedyny, Mitsubishi L200 z wyrzutnią rakiet, BMW z karabinem

Przerobiony Peugeot 307 CC to już kolejny pojazd cywilny przystosowany do walki z Rosjanami. W sieci krążą zdjęcia BMW serii 6 cabrio z wielkim karabinem maszynowym w bagażniku. Było też Mitsubishi L200 z wyrzutnią rakiet na pace, czy Wołga przerobiona na terenówkę i inne konstrukcje stworzone przy pomocy szlifierki i spawarki...