Nissan Juke nowej generacji wjeżdża na rynek. Dzięki ekstrawaganckiej stylistyce z pewnością będzie kolorowym ptakiem polskich dróg. W porównaniu do poprzednika oferowanego przez niemal dekadę nowy Juke schudł o 23 kg i to mimo większych gabarytów – teraz ma długość 4,21 m (+ 7,5 cm), szerokość 1,8 m (+3,5 cm) i wysokość 1,58 m (+ 1cm). Samochód opiera się na nowej platformie sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi, dlatego o 10,5 cm do 2636 mm udało się inżynierom zwiększyć rozstaw osi. Dodatkowe centymetry zaowocowały poprawą przestronności w kabinie. Ilość miejsca z tyłu wzrosła o 5,8 cm na poziomie kolan oraz o 1,1 cm nad głowami. Bagażnik powiększono z 354 l do 422 l.

Szpanerski przód z charakterystycznym dla nowych Nissanów grillem w układzie V, napakowane błotniki z 19-calowymi kołami, linia coupe i małe szyby – to musi się spodobać Media

Pod maską nowy Juke skrywa 3-cylindrowy turbodoładowany silnik benzynowy 1.0 DIG-T/117 KM (200 Nm). Seryjnie auto jest oferowane z 6-biegową przekładnią manualną, a napęd trafi na przednie koła. Sprint do 100 km/h powinien trwać ok. 10 s. Lista opcji przewiduje 7-biegowy dwusprzęgłowy automat DCT z manetkami przy kierownicy, który zastąpi stosowaną w poprzedniku przekładnię bezstopniową CVT.

Co istotne, kierownicę można już regulować nie tylko góra-dół, ale też wzdłużnie. Producent obiecuje nowe, miękkie w dotyku materiały na desce rozdzielczej, drzwiach oraz w dolnej części kabiny Media / c Thorsten Indra

W Polsce Nissan Juke jest oferowany w pięciu wersjach wyposażenia: Visia, Acenta, N-Connecta i Tekna oraz stworzonej specjalnie dla nowego modelu N-Design.

Najtańsza wersja Visia kosztuje od 67 900 zł. To kusząca oferta. Szczególnie, że za model starej generacji w promocji trzeba zapłacić od ok. 60 tys. zł. Bazowy Juke jest wyposażony m.in. w jednobryłowe przednie fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, manualną klimatyzację, system audio z 4 głośnikami oraz tempomat z ogranicznikiem prędkości. Komfortu i bezpieczeństwa mają pilnować światła Full LED, automatyczne światła drogowe, system hamowania awaryjnego z rozpoznawaniem pieszych i rowerzystów, układ ostrzegania i interwencji przy niezamierzonej zmianie pasa ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych oraz wspomaganie ruszania pod górę.

Standardowe jednobryłowe sportowe fotele mogą być pokryte opcjonalną tapicerką z Alcantary lub skóry. Nowa wersja wyposażenia – N-Design – oferuje wiele opcji personalizacji. Nissan przewidział także różne kombinacje kolorów nadwozia, dachu i tapicerki Media / c Thorsten Indra
Reklama

Juke Acenta różni się od wersji podstawowej przede wszystkim 8-calowym ekranem dotykowym, kamerą cofania, a także 17 calowymi alufelgami. System multimedialny jest kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto. W tej odmianie nowy Nissan kosztuje od 73 400 zł.

Nissan pomyślał też o sterowaniu autem przez smartfona. Wystarczy jedno kliknięcie by zablokować lub odblokować drzwi. Tak samo da się sprawdzić ciśnienie w oponach lub poziom oleju. Juke zrozumie także polecenie głosowe – ponoć wystarczy słowo a włączy światła czy ustawi cel podróży w nawigacji Media / c Thorsten Indra

Trzeci poziom wyposażenia – N-Connecta – wyróżnia się światłami przeciwmgłowymi (LED), automatycznymi wycieraczkami z czujnikiem deszczu, automatyczną klimatyzacją, systemem inteligentnego kluczyka I-Key, 7-calowym wyświetlaczem na panelu wskaźników oraz anteną w kształcie płetwy rekina. Juke to pierwszy model marki, w którym oferowany jest zestaw usług NissanConnect, który obejmuje m.in. dostęp do aktualizowanych na bieżąco map i informacji o ruchu drogowym, automatyczne połączenie alarmowe w razie wypadku czy zdalne sterowanie niektórymi funkcjami samochodu z aplikacji w smartfonie. Nowy Juke N-Connecta koszuje od 80 900 zł. Co ciekawe, dla tej odmiany przewidziano też możliwość personalizacji – można np. zażyczyć sobie dwubarwne nadwozie w jednej z kilkunastu kombinacji kolorystycznych (3,2 tys. zł).

Nissan Juke (10) Media / c Thorsten Indra

Wersja N-Design stawia na styl, dlatego producent oferuje m.in. efektowne 19-calowe alufelgi, dwukolorowe nadwozie (białe perłowe z czarnym, metalizowanym dachem) z dekoracyjnymi detalami wykończenia, czy biało-czarne wnętrze wykończone syntetyczną skórą. Taki podkręcony Juke kosztuje od 86 700 zł. Z opcji można wybrać jedną z dwóch dodatkowych odmian wykończenia kabiny – z energetycznej pomarańczowo-czarnej skóry lub czarnej Alcantary (2,7 tys. zł).

Nissan Juke (12) Media / c Thorsten Indra

Najwyższa wersja Tekna, której ceny rozpoczynają się od 92 900 zł, w porównaniu do odmiany N-Connecta oferuje dodatkowo system kamer 360°, podgrzewane fotele oraz skórzano-materiałową tapicerkę. Auto toczy się na 19-calowych kołach. O bezpieczeństwo zadba układ wspomagający ProPILOT, czyli elektroniczny asystent kierowcy. System będzie pilnować jazdy środkiem jednego pasa autostrady oraz przyspieszać i zwalniać tak, aby utrzymać właściwą prędkość i odległość od poprzedzającego auta.

Bajer znany z Micry, czyli system audio Bose. Jego niezwykłość polega na dwóch głośnikach wbudowanych w zagłówek fotela kierowcy - w ocenie konstruktorów mają one zapewnić "wrażenie zanurzenia w dźwięku" Media / c Thorsten Indra

Poza tym lista obejmuje układy ostrzegające o pojeździe w martwym polu oraz o ruchu w kierunku poprzecznym. Również tę odmianę można zamówić z dwukolorowym nadwoziem. Wśród opcji producent oferuje systemem nagłośnienia BOSE Personal Plus z 8 głośnikami, w tym w zagłówkach obu przednich foteli (4,9 tys. zł).

Nissan Juke (11) Media / c Thorsten Indra

Do wszystkich poziomów wyposażenia, z wyjątkiem podstawowego Visia, jako opcję przewidziano system multimedialny NissanConnect (3 tys. zł). Siedmiobiegowy automat DCT jest dostępny od odmiany Acenta i wymaga dopłaty 5,5 tys. zł.

Nissan Juke Media / c Thorsten Indra

Nowy Nissan Juke jest dostępny z bezpłatnym pakietem rozszerzonej gwarancji na dodatkowe 2 lata, ponad standardową 3-letnią gwarancję producenta. W efekcie samochód jest chroniony rozszerzoną gwarancją na 5 lat/100 km km.

Nowy Juke, podobnie jak poprzedni model, będzie produkowany w zakładach Nissana w Sunderland w Wielkiej Brytanii.

Nissan Juke Media / c Thorsten Indra
Nissan Juke Media / c Thorsten Indra