Zdaniem NSA w celu skutecznego egzekwowania opłaty paliwowej objęto nią paliwa służące napędzaniu silników spalinowych, które mogą lub mogłyby nadawać się do silników pojazdów drogowych. Faktyczne wykorzystanie takiego paliwa nie ma jednak znaczenia. Takiego samego zdania są urzędy celne.
Sprawa, rozstrzygnięta w czwartek przez poszerzony skład siedmiu sędziów NSA, dotyczyła skargi spółki J&S Energy, która spiera się z fiskusem o to, czy sprowadzony przez nią z Białorusi olej napędowy podlegał opłacie paliwowej (obecnie opłata ta wynosi ok. 24 gr za litr oleju - PAP).
Spółka argumentowała, że importowane paliwo zostanie przeznaczone do "celów trakcyjnych" (przez przewoźnika kolejowego - PAP) oraz do urządzeń, które nie są przeznaczone do poruszania się po drogach. Zdaniem firmy taki olej napędowy nie powinien więc podlegać opłacie paliwowej.
Zgodnie z ustawą o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym opłacie tej podlega wprowadzanie na rynek krajowy paliw silnikowych oraz gazu wykorzystywanych do napędu pojazdów. Prawo o ruchu drogowym mówi, że pojazd to środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszyna lub urządzenie do tego przystosowane. 80 proc. opłaty paliwowej jest przychodem Krajowego Funduszu Drogowego, a pozostałe 20 proc. przychodem Funduszu Kolejowego.
Według organów celnych olej napędowy importowany przez J&S Energy "zasadniczo wykorzystywany jest do napędu pojazdów i do takich celów jest też produkowany". W związku z tym powinien podlegać opłacie paliwowej.
Sprawa zawędrowała do NSA. Sąd rozpatrujący ją uznał, że kluczowa dla rozstrzygnięcia sporu jest odpowiedź na pytanie, czy opłacie podlegają paliwa, które "nie były przeznaczone do wykorzystywania do napędu pojazdów". Odpowiedzi udzielił w czwartkowej uchwale poszerzony skład siedmiu sędziów NSA.
Sąd uznał, że w stanie prawnym obowiązującym od wejścia w życie nowelizacji z sierpnia 2004 r. ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym, do dnia wejścia w życie noweli ustawy o akcyzie z 11 maja 2007 r., opłatą paliwową objęte były paliwa silnikowe, w tym oleje napędowe wymienione w art. 37h ust 3. pkt 3 ustawy o autostradach.
"Według reguł znaczeniowych języka polskiego, paliwa wykorzystywane do napędu pojazdów, to paliwa, które mają taką cechę, że nadają się do wykorzystania do napędu pojazdów (...), ale nie koniecznie faktycznie temu celowi posłużą" - uzasadniał sąd uchwałę.
Zdaniem NSA "racjonalny ustawodawca", mając na względzie skuteczność egzekwowania opłaty paliwowej objął nią wszystkie oleje napędowe, które służą napędzaniu silników spalinowych i tym samym mogą lub mogłyby nadawać się do silników pojazdów drogowych. Mimo że uchwała dotyczy przeszłości, obowiązujące obecnie przepisy regulujące opłatę paliwową są niemal identyczne.
Pełnomocnicy skarżącej spółki i fiskusa wyjaśnili po ogłoszeniu uchwały, że stanowisko NSA potwierdza opinię fiskusa, iż opłatą paliwową objęte są nie tylko paliwa do pojazdów, ale także np. do statków, motorówek czy nawet kosiarek.