Na miesiąc przed Euro 2012 prace na odcinku C, budowanym przez firmę Boegl a Krysl, koncentrują się na tej części trasy, która prowadzi od granicy Mazowsza do węzła w Wiskitkach. Według ustaleń DGP pojawił się pomysł, żeby od strony Łodzi wpuścić kibiców na trasę A2 do Wiskitek. Tu zjechaliby na drogę krajową nr 50 do Sochaczewa, a dalej dwójką przez Błonie i Ożarów dotarli do Warszawy.
Pomysł jest rozpaczliwy, ale w razie braku przejezdności całego odcinka pozwala nam częściowo wyjść z twarzą. Kierowcy jadący od strony Łodzi zyskują ponad 50 km autostrady – usłyszeliśmy od inżyniera zaangażowanego w inwestycję. Liliana Zając z GDDKiA na razie nie potwierdza tego wariantu.
Ten scenariusz ma sens pod warunkiem zakazu jazdy dla ciężarówek w dniu meczów. Tiry generują 40 proc. ruchu na tej trasie – mówi analityk rynku transportowego Robert Chwiałkowski ze stowarzyszenia SISKOM.
Na wartej 756 mln zł budowie odcinka C koło Żyrardowa, przejętej w marcu od firmy DSS przez koncern Boegl a Krysl, zaawansowanie prac przy podbudowie jezdni wynosi 53 proc. (wzrost w ciągu tygodnia o 9 pkt proc.) i 45 proc. dla warstwy wiążącej asfaltu – przyrost o 4 pkt.
Pracowaliśmy non stop także w długi majowy weekend. W dni świąteczne na budowie odcinka C mieliśmy zaangażowanych 70 proc. pracowników – twierdzi dyrektor kontraktu Paweł Ratajczyk z Boegl a Krysl.
Boegl a Krysl wciąż nie zadeklarował, na jakich warunkach ma się odbywać przejezdność jego nieukończonym odcinkiem podczas Euro 2012. Jak się dowiedzieliśmy, Eurovia – czyli wykonawca zagrożonej części A – proponuje dopuszczenie tylko pojazdów do 3,5 tony (po jednej warstwie asfaltu).
Z wyliczeń spółki PL.2012 wynika, że problem z dojazdem A2 do Warszawy może powstać dopiero w ćwierć- albo półfinale, kiedy w Warszawie mogą zagrać Niemcy albo Holendrzy. Dostaliśmy dwa tygodnie gratis, żeby skończyć budowę A2. Asfalt będzie kładziony już podczas Euro 2012 – przewiduje Robert Chwiałkowski.
Komentarze(39)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeBrawa dla Tuska
"- Co jest?!
- Nic, panie kierowniku! Oczko mu się odlepiło. Temu misiu. "
Poza tym co za turyści pojadą na Euro? Nikt normalny nie będzie drałował autem po Polsce, aby mecze obejrzeć.
A Polakom wstyd !!!
Udowodnili to już wielokrotnie nasi dzielni dziennikarze z Polsatu, TVP oraz TVN, nie mówiąc już o naszych dziennikarzach z TOK fm oraz Polskiego Radia.
To samo dotyczy afery hazardowej, stoczniowej, smoleńskiej, szpitalnej, autostradowej, stadionowej, receptowej, szkolnej, emeryturowej, TV cyfrowej, informatyzacyjnej oraz afery inwigilacji internetowej (ACTA).
Zawsze nasi dziennikarze dzielnie stoją na straży prawdy oraz na straży ustroju.
Winę za całe zło w naszej ukochanej ojczyźnie ponosi PiS, który -- chcąc założyć IV Rzeczpospolitą -- dąży do zburzenia dotychczasowego porządku ustanowionego przez gen. Kiszczaka oraz innych ludzi honoru.
PS. To nieprawda, że w Polsce są loże masońskie, mafie lub inne tajne stowarzyszenia!
Udowodnili to już wielokrotnie nasi dzielni dziennikarze z Polsatu, TVP oraz TVN, nie mówiąc już o naszych dziennikarzach z TOK fm oraz Polskiego Radia.
- Bronek! Bronek!...
Podnosi wzrok do gory i widzi ze to Zygmunt III Waza.
- Bronek! Zalatw mi konia! Poniatowski ma konia, Sobieski ma konia a ja tu
tyle lat stoje na nogach!
Na drugi dzien Bronek wraca pod pomnik krola, ale tylko po jednym "glebszym"
na odwage! i znow slyszy:
- Bronek! Zalatw mi konia!...
Utwierdziwszy sie w przekonaniu, ze to nie byla pijacka zjawa pobiegl
do swojego przyjaciela kon donka, podzielic sie tym co zobaczyl.
- No, Bronek! Bujac to my nasz wyksztalcony elektorat z duzych miast,
a nie nas! Nigdy nie uwierze, zeby pomnik przemowil do czlowieka.
- No to chodz ze mna i przekonaj sie, ze mowie prawde.
Jak postanowili tak i zrobili.
Jeszcze nie doszli do placu Zamkowego a juz slysza glosne:
- Bronek! Bronek! Co ty prowadzisz?!.. Przeciez prosilem o konia
a nie jakiegos rudego osla!
Ciekawe dlaczego PSL niewinne. Przecież 4 + 1 lat dzięki ich wsparciu doszło do takich draństw. Samo nasze PO to mogło by się najwyżej zesr.ać. Jakby Pawlak nie wchodził nam w drogę to by do tego nie doszło. Prawda?
To bardzo dobry pomysl, proponuje rozszerzyc na cala POlske i na cale lato.
Nie ma problema - przeniesmy ten final do Berlina. Ruch bedzie w druga strone i to wlasnie znacznie odciazy nasze nie istniejace autostrady z jednym pasem jezdni do 3,5 tony. W ostzatecznosci mozna dopuscic tam takze ruch rowerowy. Nawierzchnia z pewnoscia wytrzyma!
Na forum jEuropy będą się nawzajem przechwalać.
żyjemy w kraju cudów tuskoidalnych,nieprawdaż.
P.S.
ME to pryszcz,później się będą działy takie rzeczy
,o których nawet najgłupszym POkemonom się nie śniło.
Teraz jest podobnie, tylko okazje inne.