BMW X6 to bulwarowy SUV. Wygląda efektownie, ale nie jest to prawdziwy samochód terenowy, którym można zdobywać najtrudniejsze tereny. Przekonał się o tym pewien 40-latek z Chorzowa. Najpewniej teraz płonie ze wstydu. Szczególnie, że policja opublikowała zdjęcia z jego wyczynu…
– Kierujący BMW nie zauważył, że droga w którą wjechał nie jest przeznaczona dla pojazdów, a tylko prowadzi do dużych schodów dla pieszych. Z niewyjaśnionych przyczyn, najprawdopodobniej z roztargnienia, zjechał z jednej części schodów osiedlowych przy ulicy Gałeczki – poinformowali mundurowi.
Bolesny test - schody pokonały BMW X6
Szczęśliwie nikt w tym czasie nie korzystał z tej drogi dla pieszych i nikomu nic się nie stało.
– Niewielkim uszkodzeniom uległ tylko samochód. Potrzebna była pomoc wyspecjalizowanych pracowników pomocy drogowej. W tym rejonie, zgodnie z istniejącym oznakowaniem nie wolno wjeżdżać samochodami – podkreśliła policja.
Kierowca został ukarany mandatem. Finansowo zaboli go także napawa BMW.