Na miejsce wypadku przyjechał wojewoda pomorski Dariusz Drelich, który na konferencji prasowej podkreślił, że akcja ratownicza przebiegała bardzo sprawnie.
Wyjaśnił, że autokarem podróżowało 31 osób. - Trzy zginęły na miejscu, trzy osoby są w ciężkim stanie, trzy w stanie średnim. Osoby, które zostały najciężej ranne trafiły do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego oraz Szpitala Copernicus w Gdańsku - mówił wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Dodał, że pozostałe osoby trafiły do szpitali w Słupsku, w Wejherowie i w Pucku.
12 osób pojechało do domu po zbadaniu na miejscu wypadku. W tej chwili będziemy czekać na informację, jaki jest stan zdrowia wszystkich poszkodowanych - dodał.
Zastępca komendanta wojewódzkiego policji insp. Krzysztof Kozelan, poinformował, że śledczy wciąż ustalają przyczyny wypadku. Na miejscu pracuje ponad 30 policjantów. Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, która zbada okoliczności zdarzenia.
Dodał, że na miejsce wypadku przyjedzie także specjalistyczna grupa z laboratorium kryminalistycznego w Gdańsku, która przeprowadzi szczegółowe oględziny.
Autobus zderzył się z autem osobowym i uderzył w drzewo. Kierowca samochodu osobowego odniósł niewielkie obrażenia.