Asp. szt. Marta Kaczyńska z częstochowskiej komendy policji powiedziała PAP, że do wypadku doszło przed 14. Zderzyły się autobus, pojazd ciężarowy z naczepą i cysterna, doszło do zapalenia się tych pojazdów. Wstępnie ustalono, że na obecną chwilę rannych jest obecnie około 30 osób – powiedziała policjantka. Policjanci nie znają na razie szczegółowych okoliczności wypadku.
Mł. bryg. Kamil Dzwonnik z częstochowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej powiedział PAP, że po zderzeniu strażacy uwalniali z pojazdu kierowcę autokaru, który wiózł około 40 pasażerów. Wszyscy poszkodowani znajdują się poza pojazdami – zaznaczył. Potwierdził, że w wypadku uczestniczyły też dwie ciężarówki, jedna z nich zapaliła się. Jeden z tych pojazdów to prawdopodobnie silos paszowy, a nie cysterna. Mamy informację, że w jednym z tych pojazdów były przewożone materiały niebezpieczne. Jakie konkretnie, nie jesteśmy w stanie jeszcze wskazać, listy przewozowe uległy spaleniu – powiedział strażak. Na miejsce skierowano około 30 jednostek straży pożarnej.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał, że w akcji ratowniczej uczestniczy pięć śmigłowców i siedem karetek. Do akcji zadysponowano cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i jeden śmigłowiec wojskowej ewakuacji medycznej oraz siedem zespołów ratownictwa medycznego – mówił na briefingu w Warszawie resorcie Kraska. W autobusie, jak podał, według wstępnych informacji, podróżowało ponad 40 osób. W tej chwili poszkodowanych jest na miejscu 32 osoby, sześć osób jest w stanie ciężkim. Osiem osób jest już przewożonych do szpitali – poinformował. Dodał, że urazy dotyczą m.in. klatki piersiowej, głowy i złamań kończyn. Kraska ocenił, że sytuacja po wypadku na dk 1 w Bogusławicach jest opanowana.
Zaznaczył, że na trasie utworzył się korek, dlatego też zaapelował do kierowców o cierpliwość i spokój oraz utworzenie korytarza życia dla przybywających na miejsce karetek. Droga jest całkowicie zablokowana, zarówno w kierunku Warszawy, jak i Katowic. Policjanci wyznaczyli objazdy drogą krajową nr 91 przez Radomsko. Na miejsce wypadku pojechał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, by śledzić przebieg akcji ratowniczej – przekazała PAP rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska. Jak dodała, osoby, które nie wymagają pomocy medycznej znajdą schronienie w wyznaczonym do tego miejscu w gminie Kruszyna.