Samochody nowej generacji będą wyposażone w oprogramowanie, czujniki i procesory przewidujące niebezpieczne sytuacje na drodze i pozwalające w konsekwencji ich uniknięcie.
- Chcemy aby do 2050 roku nie było już wypadków drogowych - powiedział w Berlinie.
Zapewnił, że system operacyjny stworzony dla elektrycznego ID.3 będzie stale aktualizowany wraz z doskonaleniem algorytmu.
- Jak szybko można poprawiać algorytmy i dane? Nasi klienci powinni zyskać na głębokim uczeniu maszynowym każdego tygodnia, a nawet dnia. Stajemy się firmą zajmującą się oprogramowaniem, a nie urządzeniami jak poprzednio - podkreślił Jost.
Jak przypomina agencja Reutera VW borykał się ostatnio z poważnymi problemami dot. oprogramowania ID3. Niektóre media sugerują, że są one na tyle poważne, iż opóźnią planowany na lato debiut rynkowy samochodu. VW dementuje te doniesienia i zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem.
ID3 będzie w Niemczech kosztować od 24 tys. euro. Jednak cena ta zawiera wszelkie zachęty rządowe i odliczenia podatkowe. VW chce do 2025 roku wyprodukować 1,5 mln elektrycznych samochodów. Natomiast VW jako grupa (Porsche, Audi, Skoda, Bentley i Bugatti) planuje do 2029 roku 75 elektrycznych premier.