76-letni mieszkaniec Sauerlandu w Nadrenii-Północnej Westfalii, stracił prawo jazdy w 1976 roku. Nie powstrzymało go to jednak przed siadaniem za kierownicę. Jak przyznał cały czas regularnie jeździł samochodem pokonując tygodniowo około 500 kilometrów.

Mężczyzna, do tej pory nie miał problemów z policją, bo jak twierdzi jeździł zgodnie z przepisami. Wpadł dopiero podczas rutynowej kontroli drogowej. Teraz odpowie za prowadzenie samochodu bez uprawnień.