Zobacz nowe BMW szefowej PGNiG. ZDJĘCIA niemieckiej limuzyny z napędem 4x4

24 kwietnia 2013, 13:11

We flocie aut zarządu PGNiG nagle pojawiła się superluksusowa limuzyna BMW - bo koncern uznał, że używane od dwóch lat mercedesy nie są dość bezpieczne - donosi "Gazeta Wyborcza". Dziennik o nowym nabytku dowiedział się od… gazownika, którego "zaskoczyło, gdy do podwładnych prezes koncernu Grażyna Piotrowska-Oliwa przyjechała limuzyną BMW, przypominającą auto, jakim jeździ premier"- czytamy w GW. / BMW

Prawie nowy i luksusowy mercedes jest niebezpieczny? Zmiana w garażu PGNiG wyszła na jaw przypadkiem. Prezes gazowego koncernu Grażyna Piotrowska-Oliwa, zdaniem Gazety Wyborczej, zaskoczyła swoich podwładnych, gdy przyjechała limuzyną, przypominającą auto, jakim jeździ premier.

1 Gazeta przypomina, że dwa lata temu kontrolowany przez rząd gazowy koncern dla swoich szefów wynajął mercedesy klasy E - limuzyny z sześciocylindrowymi silnikami, które w salonie niemieckiej marki kosztowały ponad 200 tys. zł za sztukę...

BMW / RICHARD NEWTON

2 PGNiG potwierdziło "Gazecie Wyborczej," że wzięło w leasing dla zarządu jedną limuzynę BMW serii 7 xDrive, czyli z napędem na cztery koła.

BMW / Fabian Kirchbauer

3 Koncern tłumaczy, że decyzja ta "była związana z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa w licznych podróżach służbowych, jakie odbywają przedstawiciele zarządu do podległych im spółek na terenie kraju (...). Użytkowany wcześniej samochód służbowy przy panujących (szczególnie w okresach zimowych) warunkach pogodowych nie pozwalał na zagwarantowanie pełnego bezpieczeństwa jazdy, w szczególności w okresach wzmożonych opadów śniegu z powodu braku napędu na cztery koła". Takie BMW 750i xDrive ma ośmiocylindrowy silnik o mocy ponad 400 KM. Bez wyposażenia dodatkowego kosztuje w salonie bawarskiej marki od 457 tys. zł.

BMW

4 Taki samochód do 100 km/h przyspiesza w 5,2 sekundy. Prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie do 250 km/h.

BMW

Reklama

5 "Mając na uwadze dbałość o finanse PGNiG i cel, jaki przyświecał temu zamówieniu, samochód jest pojazdem używanym, rocznik 2012 r." - tłumaczyło biuro prasowe gazowego koncernu. Przedstawiciele PGNiG twierdzą, że w chwili podpisania umowy z BMW Financial Services Polska limuzyna miała przebieg "około 10 tys. km" - w myśl unijnych przepisów auto jest traktowane jako używane po przejechaniu minimum 6 tys. km i/lub eksploatacji przez ponad pół roku od pierwszej rejestracji. Gazeta Wyborcza zauważa, że na swojej stronie internetowej PGNiG nie ogłaszało przetargu w sprawie takiej limuzyny. "Umowa leasingu operacyjnego została zawarta w trybie postępowania niepublicznego, w zgodzie ze wszystkimi przepisami prawa" - poinformował PGNiG.