Rolnicy chcą, aby rządzący zrezygnowali z dalszych prac nad ustawą o ochronie zwierząt. - Pokazujemy, że nie godzimy się na politykę rządu prowadzoną bez rozmów ze stroną społeczną! Obronimy! Nie będą wprowadzać szkodliwych dla nas ustaw. Nie ma zgody na #5dlazwierzat! - napisali na swoim profilu w mediach społecznościowych organizatorzy.
W środę kilkudziesięciu rolników przyjechało na pl. Zawiszy. Odpalili race i petardy. Mają ze sobą biało-czerwone flagi i tabliczki m.in z logo AGROunii. Samochody ustawili na skrajnym lewym pasie, a protestujący wysiedli z pojazdów i chodzą po jezdni. Protestujący rolnicy pojawili się również na Rondzie Dmowskiego.
Obecny na placu Zawiszy lider AGROunii Michał Kołodziejczak zapowiedział, że zablokowane zostaną również rondo Dmowskiego, Zgrupowania AK "Radosław", plac Wilsona, trasa S7, a także wjazd do stolicy od strony Białegostoku. Zapowiedział też, ze po około dwóch godzinach protestujący pojadą przed Sejm, a następnie przed siedzibę TVP.
Do protestów niebawem mają przyłączyć się taksówkarze, którzy mają zebrać się na Błoniach Stadionu Narodowego.
We wtorek o godz. 16 miało rozpocząć się posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która miała rozpatrzyć uchwałę Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Senat zaproponował 36 poprawek do tej noweli. Posiedzenie komisji zostało jednak odwołane. Według szefa komisji, posła PiS Roberta Telusa "rząd nie wypracował opinii" do noweli, stąd odwołanie posiedzenia.
Senat 14 października zaproponował 36 poprawek do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra, wprowadza ograniczenia uboju rytualnego i zabrania wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych. Wśród przyjętych poprawek jest wyłączenie z ograniczeń dotyczących uboju rytualnego uboju drobiu - co było propozycją rządową, a także wydłużenie o 2,5 roku wejścia w życie przepisów dot. zakazu hodowli na futra i o 5 lat wejścia przepisów dot. uboju rytualnego.