W Augustowie nie słychać huku przejeżdżających tirów

Augustów-obwodnica-otwarcie

W Augustowie nie słychać huku przejeżdżających tirów. Ruch tranzytowy ruszył otwartą dziś obwodnicą. Z mieszkańcami miasta, którzy nie ukrywają radości z powodu wybudowania obwodnicy - rozmawiała Renata Metelicka z Radia Białystok.
Jedna z mieszkanek powiedziała, że nareszcie w mieście jest cicho i można spokojnie chodzić po ulicach rozmawiając z innymi nie krzycząc do siebie, bez huku ciężarówek i zapachu spalin. Inny mieszkaniec Augustowa powiedział, że obwodnica jest największym prezentem dla miasta, jaki można było mu zrobić w tym stuleciu. "Miasto jest odciążone, to widać i czuć" - mówił. Jeden z kierowców, który przejechał obwodnicą powiedział, że droga jest dobra, ale zaznaczył, że lepiej byłoby gdyby była dwupasmowa.
Na wybudowanie obwodnicy augustowianie czekali ponad 20 lat. W tym czasie w mieście odbyło się wiele pikiet, podczas których ludzie blokowali krajową ósemkę domagając się wybudowania drogi.
Największe protesty wybuchły, gdy Komisja Europejska sprzeciwiła się budowie obwodnicy przez Dolinę Rospudy i gdy w 2009 roku prace na tej trasie zostały wstrzymane.
Obwodnica w obecnym wariancie, czyli przez miejscowość Raczki, budowana była przez 3 lata. Drogę zaprojektowała i wybudowała firma Budimex za 659 mln złotych.

IAR/R. Metelicka/Radio Białystok/vey/buch