Volkswagen ID.4 to pierwszy elektryczny SUV niemieckiej firmy i drugi po hatchbacku ID.3 model oparty na modułowej platformie MEB stworzonej specjalnie z myślą o konstruowaniu milionów aut na prąd. Projektanci podkreślają, że w przypadku nowicjusza możliwości architektury wykorzystano do maksimum. Zastosowanie napędu elektrycznego, którego elementy nie zajmują wiele miejsca oraz umieszczenie akumulatorów w podłodze pozwoliło ustawić koła niemal na rogach karoserii i wyraźnie skrócić zwisy.

Reklama
Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / WWW.MARTINMEINERS.DE

Nadwozie ID.4 ma długość 4,58 m, czyli VW jest o ok. 17 cm krótszy od konkurencyjnej Tesli model Y. Mimo mniejszego rozstawu osi zapewnia o 6 cm przestronniejsze wnętrze i mniejszy średnicę zawracania (10,2 m vs 12,1 m), tym samym jest bardziej zwrotny. Stylistycznie nawiązuje do ID.3. A opływowe kształty doszlifowano pod względem aerodynamiki, w efekcie współczynnik oporu powietrza Cx to 0,28 (dla porównania nowy Golf ma 0,275). Poza smukłą formą nadwozia do uzyskania tego wyniku przyczynił się m.in. spojler na krawędzi dachu oraz tylne lampy zapobiegające tworzeniu się zawirowań powietrza za autem.

Pojemność bagażnika Volkswagena ID.4 wynosi 543 l, a po złożeniu oparć tylnych siedzeń rośnie do 1575 l (liczone po dach). / Volkswagen / WWW.MARTINMEINERS.DE

Kierowca i pasażerowie do wnętrza wchodzą przez duże drzwi i siedzą wysoko. Tablica rozdzielcza zdaje się zawieszona w powietrzu – nie łączy się ze środkową konsolą, którą można swobodnie konfigurować. Nad głowami szklany panoramiczny dach (dostępny opcjonalnie). Wyposażenie obejmuje środkową poduszkę powietrzną, która po uderzeniu w bok auta powinna zapobiegać kolizji głów kierowcy i siedzącego obok niego pasażera. Przewidziano też system oświetlenia ambiente w 30 kolorach.

Reklama
Przednie fotele w inauguracyjnej wersji ID.4 1ST Max opatrzono znakiem jakości AGR przyznawanym przez lekarzy ortopedów. Siedzenia można regulować elektrycznie w wielu płaszczyznach, ich napełniane pneumatycznie poduszki podpierające kręgosłup krzyżowy mają również funkcję masażu / Volkswagen / ULI_SONNTAG

Układ wskaźników i obsługi wszelkich urządzeń to rozwiązania przeniesione z ID.3. Na środku tablicy rozdzielczej umieszczono duży dotykowy ekran obsługujący nawigację, telefon, media, systemy asystujące i ustawienia pojazdu. I podobnie jak w hatchbacku także ID.4 będzie "komunikować się" z kierowcą przez system oświetlenia ID.Light, czyli świetlny pas diod przebiegający pod przednią szybą, który odpowiednim kolorem przekazuje najróżniejsze informacje. Wsuwasz się za kierownicę, a ID.4 światłem pulsacyjnym melduje gotowość do jazdy. Przy skręcaniu zgodnie ze wskazówkami nawigacji światło "wędruje" odpowiednio w lewą lub w prawą stronę linii tworzonej przez diody. Migające światło wskazuje na konieczność zmiany pasa i ostrzega, gdy ID.4 znajduje się na niewłaściwym pasie ruchu. Jeżeli kierowca miałby w krytycznej sytuacji gwałtownie zahamować, ID.Light rozbłyśnie intensywną czerwienią. System zwróci też uwagę na przychodzące połączenie telefoniczne. Podczas ładowania od lewej ku prawej stronie linii diod przesuwa się zielone światło informując o stopniu uzupełnienia akumulatora.

We wnętrzu ID.4 1ST i ID.4 1ST Max dominują spokojne kolory Platinum Grey i Florence Brown. Kierownicę, kolumnę kierownicy, obudowy ekranów oraz panele drzwiowe z polami do obsługi szyb, lusterek i zamka mogą być kolorze Piano Black lub Electric White / Volkswagen / ULI_SONNTAG
Reklama

Napęd? Tuż przed tylną osią znajduje się elektryczny silnik napędzający koła za pośrednictwem jednostopniowej przekładni. Kierowca ID.4 dostaje do dyspozycji 204 KM mocy i 310 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od zera do 100 km/h ma trwać 8,5 sekundy, prędkość maksymalną ograniczono do 160 km/h. W ofercie znajdzie się także ID.4 z mocniejszym silnikiem i napędem na cztery koła. VW twierdzi, że w konfiguracji 4x4 i dzięki 21 cm prześwitu elektryczny SUV poradzi sobie w lekkim terenie. Dzięki opcjonalnemu hakowi holowniczemu elektryczny SUV Volkswagena jest w stanie pociągnąć przyczepę o masie 1000 kg (ciężar hamowany, przy nachyleniu 12 stopni).

Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen

Volkswagen ID.4 – ceny i oferta

W Niemczech nieoficjalnie mówi się o cenie na poziomie 44,5 tys. euro (bazowy wariant tylnonapędowy; po przeliczeniu 201 tys. zł) i 49 tys. euro (4x4; 221 tys. zł).

ID.4 będzie produkowany i sprzedawany w Chinach, USA i w Europie. To model o strategicznym znaczeniu dla ofensywy prowadzonej przez Volkswagena w dziedzinie elektromobilności. Stąd najpewniej tak zaskakująca oferta na rynku amerykańskim, gdzie największym rywalem będzie Tesla. Jak donosi agencja Reutera VW do każdego ID.4 w cenie zaoferuje 3 lata nieograniczonego ładowania.

- Dodając trzy lata szybkiego ładowania bez dodatkowych kosztów za pośrednictwem Electrify America, eliminujemy wszystkie bariery dla nabywców kompaktowych SUV-ów - powiedział Scott Keogh, dyrektor generalny Volkswagen Group of America.

Sieć Electrify America obejmuje ponad 470 stacji ładowania i przeszło 2000 szybkich ładowarek.

Jak będzie w Polsce? Volkswagen zapowiada, że ogłoszenie cen oraz oferty ID.4 na nasz rynek nastąpi w pierwszej połowie 2021 roku, wtedy też rozpocznie się przyjmowanie zamówień.

Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / MARTIN MEINERS

Gigafabryka Volkswagena

ID.4 już powstaje w Zwickau, czyli tym samym zakładzie, w którym od jesieni 2019 roku trwa produkcja hatchbacka ID.3. Za czasów NRD produkowano tam Trabanta. Po ID.3 i ID.4 pojawią się kolejne hatchbacki i SUV-y, a także elektryczny Volkswagen Bus, czyli legendarny Bulli. Wszystkie skonstruowano na modułowej platformie MEB przeznaczonej do budowy aut elektrycznych.

W Niemczech elektryczne samochody Grupy Volkswagen będą produkowane w zakładach w Zwickau, Emden, Hanowerze, Zuffenhausen i w Dreźnie, a za granicą w Mlada Boleslav, Brukseli, Chattanooga, Foshan i w Anting.

Fabryka w Zwickau gra przy tym główną rolę w koncernie, zainwestowano w nią 1,2 mld euro i całkowicie przestawiono na produkcję samochodów z elektrycznym napędem. Jak podkreśla VW, dzięki tej transformacji stała się ona największym i najbardziej wydajnym zakładem produkcji aut tego typu w Europie. W 2021 roku, pierwszym pełnym roku produkcji, z taśm produkcyjnych zakładu w Zwickau zjedzie 300 tys. elektrycznych samochodów skonstruowanych w oparciu o platformę MEB – nie tylko marki Volkswagen.

Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / ULI_SONNTAG
Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / ULI_SONNTAG
Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / ULI_SONNTAG
Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen / ULI_SONNTAG
Volkswagen ID.4 1ST Max / Volkswagen