Jeep to najszybciej rosnąca marka motoryzacyjna w Europie. Jeszcze 10 lat temu amerykańska legenda na Starym Kontynencie sprzedawała 338 tys. aut rocznie, a kierowcy mieli do wyboru Wranglera i Grand Cherokee. Dziś producent należący do koncernu Fiat Chrysler Automobiles oferuje już pięć modeli produkowanych w 10 zakładach ulokowanych w sześciu krajach. Gamę otwiera najmniejszy Renegade, dalej jest Compass, Cherokee, Grand Cherokee i legendarny Wrangler. Każdy może sprawić sobie Jeepa jakiego chce - od miejskiego SUV-a po niezniszczalną terenówkę. Nic więc dziwnego, że w 2018 roku na drogi wyjechało 1,6 mln sztuk nowych aut z siedmioszczelinową atrapą chłodnicy. To rekord w historii marki.

Reklama
Jeep

A teraz Jeep zaczyna pisać nowy rozdział i w rok 2019 wjeżdża z planami elektryfikacji napędów. Do roku 2022 firma zaoferuje 10 samochodów hybrydowych i cztery w pełni elektryczne. Pierwszymi w Europie hybrydami ładowanymi z gniazdka będą Renegade Plug-in Hybrid Electric Vehicle (PHEV) i większy Compass PHEV. Oba nowe auta właśnie zadebiutowały w Genewie.

Reklama
dziennik.pl

Mocarne hybrydy z kablem

W konstrukcji zespołu hybrydowego inżynierowie połączyli silnik elektryczny z turbobenzynową jednostką 1.3 produkowaną od czerwca 2018 roku w fabryce FCA Powertrain w Bielsku-Białej. W przypadku Renegade'a kierowca dostaje do dyspozycji 190 KM lub 240 KM. Hybrydowy Compass plug-in korzystając jednocześnie z jednostki spalinowej i prądu zapewni moc do 240 KM.

Jeep

Dzielne, zrywne i mało palą

Dzięki nowej elektrycznej technologii napędu 4x4 eAWD trakcja na tylne koła nie jest zapewniona przez wał napędowy, ale przez silnik elektryczny. Pozwala to na rozdzielenie dwóch osi i niezależne sterowanie momentem obrotowym – zdaniem inżynierów ten sposób jest bardziej efektywny niż układ mechaniczny. Producent podkreśla, że w obu modelach typu PHEV napęd elektryczny na tył wydatnie podnosi sprawność podczas jazdy terenowej.

Jeep

Nowe rozwiązanie to także lepsze przyspieszenie (sprint do 100 km/h powinien trwać 7 sekund) i szybsza reakcja na gaz. Producent obiecuje również mniejsze zużycie paliwa oraz niższą emisję spalin (CO2 mniej niż 50 g/km). Na samych bateriach będzie można bezszelestnie przejechać do 50 km, z maksymalną prędkością 130 km/h.

dziennik.pl

Na rynku jako pierwszy zadebiutuje Jeep Renegade PHEV – pojawi się w pierwszym kwartale 2020 roku. Nowy Compass plug-in dołączy do niego po kilku miesiącach.

Jeep
Jeep