Rewolucji w prawie chcą posłowie PiS Adam Ołdakowski, Jerzy Gosiewski i Jerzy Wilk. Parlamentarzyści złożyli już nawet do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro interpelację "w sprawie propozycji zmiany art. 95 ustawy Kodeks wykroczeń."

Reklama

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zauważają w niej, że od 1 stycznia 2016 r. funkcjonuje System Informatyczny Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) zawierający informacje o pojazdach zarejestrowanych w Polsce i kierowcach posiadających uprawnienia do kierowania. Dostęp do zgromadzonych w bazie posiada policja, straż miejska, straż graniczna czy ITD.

W ocenie parlamentarzystów jeśli istnieje takie rozwiązanie jak CEPiK to nie ma sensu gnębić kierowców, którym zdarzyło się zapomnieć dokumentów (przez pośpiech czy inne sytuacje życiowe) i "w dobie dzisiejszej informatyzacji regulacje powinny zostać zmienione".

- Policjant jest w stanie w szybki sposób ustalić, czy dany kierowca posiada prawo do kierowania pojazdami oraz informacje dotyczące samego pojazdu. Zmiany mogłyby jednocześnie zobowiązać kierowcę do dostarczenia i okazania dokumentu w ciągu 24 godzin od zatrzymania na najbliższym posterunku policji. W przypadku gdyby kierujący pojazdem nie wykonał obowiązku, wówczas zostałby ukarany mandatem za nieposiadanie wymaganych prawem dokumentów, tj. prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego czy umowy OC - proponują ministrowi sprawiedliwości posłowie i wskazują, że takie rozwiązanie funkcjonuje w innych krajach europejskich, np. w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkańcy odbierają to jako współpracę z policją.

Reklama
Prawo jazdy, dowód rejestracyjny i umowa ubezpieczenia OC - dziś za brak tych dokumentów drogówka może ukarać kierowcę mandatem w wysokości 50 zł za każdy, grzywna nie może być jednak wyższa niż 250 zł.

I okazuje się, że na pomysł trójki posłów przychylnym okiem spojrzał resort kierowany przez Zbigniewa Ziobro - ministerstwo obiecuje przeanalizować sprawę i nie wyklucza zmian. A do interpelacji w imieniu szefa odniósł się Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Zauważył on w swojej odpowiedzi, że CEPiK zawiera coraz więcej informacji dotyczących kierowców i pojazdów.

- W centralnej ewidencji kierowców gromadzone są dane o osobach, które posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi, osobach, którym cofnięto uprawnienia, osobach nieposiadających uprawnień, które mają zakaz prowadzenia pojazdów oraz informacje o dokumentach prawa jazdy, czy dodatkowych uprawnieniach (np. do przewozu niebezpiecznych towarów) - wyliczył Warchoł i wskazał, że w związku z tym"w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają obecnie wewnętrzne prace analityczno-koncepcyjne nad tym zagadnieniem".

Dla kierowców oznacza to, że jeżeli ministerialne "prace analityczno-koncepcyjne" doprowadzą do nowelizacji w prawa (art. 95 kodeksu wykroczeń), wówczas można spodziewać się korzystnej zmiany przepisu o nakładaniu mandatu za brak prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i umowy ubezpieczenia OC.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu